Przyszedł czas na obiecany wpis na temat tego jak zorganizować tygodniowy wypad do Włoch! Dzisiaj pokażę Wam jak wyglądała nasza trasa, ile kilometrów przejechaliśmy, jakie miejsca odwiedziliśmy, gdzie spaliśmy i ile nas to wyniosło. Zacznę jednak od tego, że wszystko planowaliśmy sami, na krótko przed wyjazdem. Prawda jest taka, że gdybyśmy rezerwowali wszystko na pół roku wcześniej udałoby nam się zrobić to bardzo tanim kosztem. My zabraliśmy się za planowanie na dwa tygodnie przed wyjazdem (w dodatku w szczycie sezonu), ale i tak uważam, że wyszło bardzo przyzwoicie cenowo (wszystkie informacje znajdziecie poniżej). Co do samego wyjazdu, to było cudownie! Nie mogliśmy tego lepiej zaplanować. Widzieliście już pierwszą relację – klik, kolejna pojawi się niedługo. Włochy znowu nas urzekły! Bardzo Wam polecam taką trasę jaką my zrobiliśmy – zobaczyliśmy naprawdę sporo i delektowaliśmy się wszystkimi smakami Włoch! No dobrze, to czas zatem na informacje praktyczne :) Zaczynamy!
NASZA TRASA
Podczas naszego wyjazdu odwiedziliśmy trzy rejony Włoch – Toskanię, Ligurię oraz region Emilia-Romania. Zaczynaliśmy od Pizy, do której przylecieliśmy. Tam też spędziliśmy pierwszy dzień. Następnego dnia pojechaliśmy samochodem do La Spezii, która była naszym punktem wypadowym. W ciągu dnia zwiedziliśmy Cinque Terre (pociągiem), a na wieczór pojechaliśmy do Portovenere. Następnie z La Spezi pojechaliśmy do Parmy. W Parmie spędziliśmy jedną noc i ruszyliśmy do Modeny. W Modenie spędziliśmy dwie noce i w drodze do kolejnego punktu zwiedziliśmy też Bolonię. Dotarliśmy do Toskanii, do San Miniato, w którym spędziliśmy dwie noce. Przy okazji z San Miniato pojechaliśmy do San Gimignano i do Volterry. Wylot mieliśmy o 10 rano, więc o godzinie 7 wróciliśmy z San Miniato do Pizy.
Kilometry (w przybliżeniu)
PIZA -> LA SPEZIA (około 77 km) (+ CINQUE TERRE pociągiem)
LA SPEZIA -> PARMA (125 km)
PARMA -> MODENA (63 km)
MODENA -> BOLONIA (44 km)
BOLONIA -> SAN MINIATO (133 km)
SAN MINIATO -> SAN GIMIGNANO (40 km)
SAN GIMIGNANO -> VOLTERRA (30 km)
VOLTERRA -> SAN MINIATO (54 km)
SAN MINIATO -> PIZA (48 km)
Zrobiliśmy około 615 km + jeszcze jeżdżenie na miejscu, czyli łącznie około 730 km.
FILMIK
Zanim zdradzę Wam więcej szczegółów chciałabym Wam też pokazać filmik z wyjazdu. Fajnie zobrazuje naszą trasę i wszystkie poniższe informacje :) ENJOY!
BILETY LOTNICZE
Jeśli chodzi o loty, to też nie kupowaliśmy ich dużo wcześniej, ponieważ co chwile zmieniał nam się termin wyjazdu. W końcu udało nam się zarezerwować loty na trasie Gdańsk (18.08) -> Piza (25.08) w cenie 1000 zł za dwie osoby z jednym bagażem rejestrowanym. Lecieliśmy tanimi liniami Ryanair.
SAMOCHÓD I PALIWO
Samochód rezerwowaliśmy przez stronę rentalcars.com z wypożyczalni Goldcar/Rhodium. Wraz z pełnym ubezpieczeniem (we Włoszech polecam je wykupić) zapłaciliśmy 1457 zł (ale spokojnie można wybrać jakieś małe autko w dużo niższej cenie). My wybraliśmy Mercedesa klasy A, który palił 4 litry na 100 km. Dzięki temu podczas całej 730 km trasy tankowaliśmy tylko raz, przed oddaniem samochodu – 45 euro. Ogólnie byliśmy bardzo zadowoleni z tej wypożyczalni, wszystko przebiegło sprawnie.
NOCLEGI
Tym razem zależało nam na noclegach w fajnych lokalizacjach z trochę wyższym standardem. Zresztą ciężko było znaleźć coś naprawdę ładnego w niskich cenach ze względu na późne rezerwowanie i szczyt sezonu. Wszystkie noclegi (każdy ze śniadaniem) wyniosły nas 1304 zł od osoby – nie będę Wam pisać dokładnych cen, za dany pokój, ponieważ wszystko zależy od tego z jakim wyprzedzeniem rezerwujemy, w jakim miesiącu jedziemy i czy akurat trafimy na promocje. My trafiliśmy na spore zniżki na booking.com – wszystkie linki znajdziecie w tekście :) Ogólnie nasze wielkie, włoskie wakacje (loty+noclegi+samochód) wyniosły nas około 2600 zł od osoby.
PIZA
Pierwszą noc spaliśmy w Grand Hotel Duomo (klik), który znajduje się 2 minuty od Krzywej Wieży czyli w samym centrum miasta. Na dachu hotelu mieści się przepiękna restauracja z widokiem na całe miasto! Miejscówka idealna, chociaż głównie płaci się tutaj właśnie za lokalizację.
LA SPEZIA
Do kolejnego noclegu dotarliśmy po 18, żeby się zameldować, a potem przyjechaliśmy tu tylko na noc. Dlatego też wybraliśmy najtańszą opcję jaka była wtedy dostępna (w cenie 298 zł za dwie osoby). I Colori di Mag (klik), to mały pensjonat prowadzony przez niesamowicie sympatyczne małżeństwo. Bardzo Wam polecam tę miejscówkę, jeżeli tak jak my szukacie takiej bazy wypadowej do Cinque Terre.
PARMA
W Parmie spaliśmy w niesamowicie pięknym miejscu, w którym mieściły się noclegi, restauracja, muzeum, kościół. Wszystko to w bardzo tajemniczym, zamkowym klimacie. Nazwa tego miejsca, to Locanda Abazia di Valserena – CSAC (klik) i mieści się w oddali od centrum Parmy, zatem jest to dobry przystanek na jedną noc.
MODENA
W Modenie spędziliśmy dwie noce, więc zależało nam na bardzo fajnym miejscu. Udało się! Mieszkanie Eleny (klik) wyszukaliśmy na airbnb. Mieszkanie składa się z trzech pięter. Na dole mieści się mały salon z rozkładaną kanapą i aneksem kuchennym, następnie spiralne schody prowadzą do łazienki i na koniec wychodzą na przepiękny, malutki taras z widokiem na Modenę! Mieszkanie jest małe, ale niesamowicie urocze! Idealne dla dwóch osób. No i ten cudowny taras, który przebił wszystko! Samo mieszkanie mieści się w centrum Modeny, dlatego bardzo Wam je polecam. Elena, właścicielka, to niesamowicie sympatyczna, ciepła i uśmiechnięta kobieta. Jest dziennikarką kulinarną! Wiecie, że była w Polsce próbować naszych regionalnych potraw i opisywała je we włoskich gazetach? Czad!
SAN MINIATO
San Miniato, to małe, urokliwe miasteczko w Toskanii. Mnie zachwyciło nawet bardziej niż San Gimignano. Cisza, spokój, znikoma ilość turystów, piękne widoki (San Miniato leży na wzgórzu) i cudowny klimat miasteczka. Zatrzymaliśmy się w samym centrum, tuż przy głównym placu w hotelu Miravalle (klik). Z naszego okna rozprzestrzeniał się wspaniały widok na Toskanię! To idealne miejsce na zakończenie takiego tripu!
CO WARTO ZOBACZYĆ?
Tak jak wspominałam pierwsze relacja ukazała się tutaj – klik. Kolejna ukaże się za kilka dni. Tam pokazuję Wam wszystkie miejsca, które odwiedziliśmy i co dokładnie warto zobaczyć!
PRZYKŁADOWE CENY
– wizyta w fabryce parmezanu 35 euro od osoby,
– wizyta w muzeum Ferrari 16 euro od osoby,
– bilet na pociąg do Cinque Terre 16 euro od osoby,
– danie główne w restauracji od 8 do 16 euro od osoby,
– espresso około 1/2 euro,
– strefa parkingowa na ulicy około 4 euro za 8 godzin,
– parking podziemny od 1,5 euro do 4 euro za godzinę (w zależności od lokalizacji itd.),
– woda około 1 euro,
– gałka lodów około 2 euro.
CIEKAWOSTKI
PARKINGI – jedyny minus takiego wyjazdu do Włoch, to zdecydowanie parkingi ^^ W centrum takich miast jak Piza, Modena, Parma nie można parkować, ponieważ jeżeli już znajdziemy miejsca, to są one „zarezerwowane” dla mieszkańców. My najczęściej szukaliśmy płatnych parkingów około kilometr od głównych atrakcji. No i pamiętajcie: jeżeli macie hotel w samym centrum danego miasta, to trzeba zabrać z hotelu kartkę która upoważnia nas do stania właśnie na ulicy.
POLECANE RESTAURACJE – miejsca, które będąc w tych rejonach absolutnie musicie odwiedzić! Niesamowite smaki, które zostają na dłuuugo w pamięci!
– Restauracja na dachu hotelu Grand Hotel Duomo w Pizie,
– restauracja F52 w Parmie (niepozorna lokalizacja, ale jedzenie pierwsza klasa),
– restauracja Terrazza Miravalle w San Miniato (chyba nigdzie nie jadłam smaczniej niż tutaj, a forma podania jest po prostu obłędna!),
– lodziarnia Dondoli w San Gimignano (lody o smaku musującego wina, o smaku gorgonzoli albo lawendy!)
– lodziarnia Emilia Cremeria w Modenie (zaraz obok apartamentu Eleny).
FABRYKA PARMEZANU – o fabryce będę jeszcze pisać w kolejnej relacji, ale ważną rzeczą jest to, że trzeba sobie samemu załatwić przewodnika. Nie da rady wejść do fabryki tak po prostu. My napisaliśmy bezpośrednio do fabryki, którą chcieliśmy odwiedzić, a oni podali nam kontakty do swoich przewodników. Następnie po skontaktowaniu się z taką osobą, umawiasz się na dany dzień i godzinę. Dlatego jeżeli bylibyście zainteresowani taką atrakcją, to mogę Wam podesłać adresy do przewodników. My wybraliśmy zwiedzanie fabryki Consorzio Produttori Latte w Parmie.
INTERNET – jeśli chodzi o internet, to od czerwca zostały zniesione opłaty roamingowe, dlatego nawet jadąc na tydzień do Włoch nie opłacało nam się kupować włoskiej karty sim. W ramach zniesionych opłat mamy do wykorzystania około 4GB internetu za granicą (w zależności od danego państwa). Dlatego przed wyjazdem upewnijcie się jaki limit internetu oferuje Wam operator Waszej sieci. Zresztą we Włoszech praktycznie w każdej restauracji, hotelu, czy nawet na placach jest darmowe WI-FI.
BEZPIECZEŃSTWO – dużo się teraz mówi o bezpieczeństwie, dlatego warto wspomnieć, że w okolicach, w których byliśmy czuliśmy się naprawdę bezpiecznie. Oczywiście, w większych miastach należy uważać szczególnie na kradzieże (kieszonkowcy, itd.), ale akurat w tych miejscach nie spotkaliśmy się z żadnymi przykrymi sytuacjami, nie byliśmy świadkami takich sytuacji, ani nie byliśmy wobec kogoś podejrzliwi. Nie spotkaliśmy się z żadnymi nieprzyjaznymi ludźmi i głównie spotykaliśmy na swojej drodze Włochów, lub turystów z Francji czy Wielkiej Brytanii.
To by było na tyle. Jeżeli o czymś zapomniałam, a macie pytania, to śmiało piszcie w komentarzach. Na pewno jeszcze wiele dodatkowych informacji napiszę Wam w kolejnej relacji z wyjazdu!!! :)
Do następnego!
Filmik mnie oczarował. Kawał dobrej roboty , oby tak dalej ..;-)
Filmik cudowny, czuć włoski klimat. <3 Co to za piosenka? Jest przepiękna!
„Where are you” – David Goldsmith & Betty Sky :)
Zdjęcia piękne, super kreacje! Natomiast fimik nie do końca oddaje klimat Włoskich miasteczek. Troszkę za dużo pozowania:) Poza tym cała relacja świetna ! Pozdrawiam
Genialny post! :)
Paula ten filmik jest boski!!! Muszę to napisać jesteś piękna kobietą, ale na filmiku dopiero widać jaką jesteś kobietą z klasą. Uwielbiam Twoje ruchy są takie subtelne i bardzo kobiece. Jesteś cudowna, a wraz z mężem tworzycie piękną parę! :)
Ojej jak miło!!! <3 Dziękuje z całego serducha! :)
Ależ Ci zazdroszczę tych wakacji Paula! Piękne zdjęcia i cudowny filmik! Po prostu cudownie! <3
Ściskam!
http://www.makesitsimple.com
Wspaniały wyjazd. Uwielbiam twoje relacje. Filmik jest świetny.
Tworzycie z mężem fantastyczną parę.
Przypadkowo trafiłam na Twój blog i instagram.
Jestem pod mega wrażeniem filmiku i tego. Jak wszystko skrupulatnie odpisałaś. Powodzenia i pozdrawiam :)
Wpis rewelacyjny ! Wszystko tak dokładnie i skrupulatnie napisane BRAWO!!! Uwielbiam Ciebie elegancja i szyk w każdym calu. Cudowny filmik mogłabym oglądać i oglądać i oglądać non stop – idealnie dobrana muzyka. Po prostu wielkie Wow !!!! Świetny post :-)
Film jest boski, zachęca do zwiedzenia tych pięknych miejsc ❤️❤️❤️❤️
Ach, marzą mi się takie włoskie wakacje, autem właśnie najlepiej przez całe Włochy :D może kiedyś ;)
genialny filmik!
Filmik idealny! Post bardzo przydatny:) zawsze przed wyjazdami czytam posty podroznicze i do Ciebie tez zawsze zagladam:) nam sie udalo kupic bilety do Pizy za 300zl od osoby, takze tez zaczynamy nasza przygode, tylko troszke inna trasa.
P.S. przypominasz troszke Asie Brodzik ?
Ale super!!!<3
Dziękuję :)
Fantastyczny opis :) Pełen przydatnych informacji i filmik…. BOMBA :)
Swietnie nagrany film:)
Mam pytanie odnośnie airbnb, nie bałaś się skanować dowodu? Czy szukacie mieszkań bez takiej konieczności? Chciałam ostatnio rezerwować mieszkanko w Budapeszcie, ale właśnie z tego powodu zrezygnowałam…
Toskanię kocham i na pewno jeszcze kiedyś tam wrócę ;)
Ale to nie tylko na airbnb. W takim Grand Hotelu, w Pizie również skanowali dowody. Elena tłumaczyła nam, że chodzi o prawo, które weszło niedawno i nawiązuje do aktualnej sytuacji na świecie…
Znów się wzruszyłam! ALE czad!!! PIĘKNIEEEEEEEEEEEE!!!!! Filmik boski!
<3 <3 <3
Super zdjęcia wycieczka bardzo fajna dużo ciekawych miejsc zwiedzonych. Super relacja w przyszłym roku możliwe że to będzie moim celem podróży. Na prawdę piękne miejsce.
Paula, proszę doradź. Co myślisz o takim wyjeździe w listopadzie ??? Tylko w lecie włoskie wakacje mają swój urok ?? Pozdrawiam serdecznie
No pewnie, że listopad to też dobry wybór! :) Włochy o każdej porze roku są cudne <3
Zazdroszczę Wam tych podróży…
Jak zawsze konkretny i świetny wpis.
Dzień dobry! Czy planujesz dodanie jeszcze obiecanej kolejnej części wpisu o wyprawie do Włoch? Nie ukrywam, że Twoje wskazówki byłyby dla mnie bardzo pomocne w organizowaniu tegorocznych wakacji :) Pozdrawiam!
Tak, planuje :)
A czy ten kolejny wpisy może już się gdzieś pojawił? ?
Nie, ale pojawi się niedługo! :)
Piękne zdjęcia, podoba mi się cała ta trasa, mam nadzieje że bede mogła ją kiedyś przebyć :)
Świetny post, dopracowany w najdrobniejszym szczególe, z resztą jak każdy. Filmik cudowny, poprosimy więcej takich :)
Booski jest ten filmik!! Wgl cały wpis jak zawsze bardzo pomocny ? Jesteś bardzo ciepłą i mądra kobietą ?
Pozdrawiam serdecznie i życzę samych sukcesów ?
Super wpis, my lecimy w marcu. Nieco inna trasa, ale nie mogę się doczekać ?
Mam pytanie, czy jak wynajmowaliscie samochód przed tą stronę oplacaliscie jakąś kaucję? Konieczna jest karta kredytowa?
Sporo podróżuje ie, czy apotkaliscie się z wypożyczalnia bez konieczności posiadania karty kredytowej? :)
Tak, konieczna była karta kredytowa, z której wypożyczalnia pobierała kaucje. Niestety wszędzie gdzie byliśmy potrzebna była karta kredytowa.
Przyjemnie się czyta :)
Mam pytanie czy moglibyście polecić jakiś przewodnik w formie papierowej do poczytania na temat Włoch? Chętnie kuiłabym coś z Waszego polecenia.