Przez te 28 lat dostałaś tyle lekcji życia, że mogłabyś napisać książkę i jest to może jakaś myśl :) Doświadczyłaś porażek, ale i sukcesów. Utonęłaś w morzu łez, ale też zrobiły się Tobie zmarszczki od śmiania. Spotkałaś ludzi, którzy są z Tobą do dziś, ale też takich, którzy po chwili odeszli. Masz wspaniałego męża, kochającą rodzinę, dom, własną firmę. Wiesz, co to znaczy choroba w rodzinie, problemy, brak pieniędzy. Wiesz, co to znaczy, gdy w jednej sekundzie wali się cały Twój świat, a jedyne co pozostaje to wierzyć, że będzie lepiej. Wiesz, że nic nie spada z nieba, a wszystko co masz zawdzięczasz swojej ciężkiej pracy. Przez te wszystkie lata odkryłaś swoje pasje. Zwiedziłaś kawał świata. Odkryłaś swoją drogę, którą podążasz i co najważniejsze: wiesz, czego chcesz. Trzymaj się tego!

Wiem też, że nie jest łatwo funkcjonować z Twoją wrażliwością. Ale czas uznać ją za ogromną wartość. W końcu czujesz mocniej, doświadczasz każdej chwili bardziej… i to jest w tym wszystkim cudowne. Wiem, że często ludzie Cię ranią, bo im ufasz. Bo wierzysz w nich… Myślisz, że wszyscy są tacy jak Ty; że szukają w innych tylko pozytywów, bezgranicznie ufają i chcą jak najlepiej, ale niestety nie zawsze tak jest. Jednak… nie martw się. Niech każda taka znajomość, niech każda przykrość zadana przez inną osobę będzie dla Ciebie po prostu lekcją. A Ty dalej wierz w ludzi, bo dzięki temu masz dookoła tych najbardziej wartościowych, którzy wspierają Cię: śmieją się z Tobą, doceniają, cieszą z sukcesów, ale też pocieszają czy smucą.

Musisz jednak dalej uczyć się tego, by być osobą asertywną. Nie daj się wykorzystywać innym. To, że komuś odmówisz nie znaczy, że jesteś złym człowiekiem. Nie możesz robić nic wbrew sobie. W życiu trzeba być trochę egoistą i na początku pomyśleć o sobie, bo tylko wtedy jesteśmy w stanie pomagać innym i siać dobro dookoła: wtedy, gdy sami jesteśmy szczęśliwi ze sobą. Dlatego nie bądź dla siebie taka surowa. Masz sporo wad, ale kto ich nie ma? Może i za szybko się czasami denerwujesz, może i jesteś strasznym uparciuchem, może i czasami chcesz za bardzo, potykasz się, popełniasz błędy – ale właśnie taka jesteś, to Twoje życie!

Wiem też, że masz pewne plany na kolejny rok swojego życia. Od zawsze idziesz swoją ścieżką i chociaż nie wszystkim to odpowiada, Ty na to nie patrzysz. Nie przejmujesz się, że ktoś popuka się w czoło i powie, że to nie wypali. TY w to wierzysz. I nawet jeśli się potykasz, to wstajesz silniejsza i próbujesz na nowo. To twoja ogromna zaleta. Jesteś uparta – czasami za bardzo, ale dzięki temu osiągasz to, co sobie zaplanujesz. Nie zawsze jest to dobra ścieżka. Nie zawsze to, na co się uprzesz jest dobre, ale przynajmniej za każdym razem sama się o tym przekonujesz. Nie załamujesz się – raczej denerwuję Cię to, że poszłaś trochę nie w tym kierunku, ale szybko kombinujesz co zrobić, by pójść w dobrą stronę.

Jesteś marzycielem. Czasami myślisz za dużo, bujasz w obłokach, ale… to Twój świat. Kochasz to. Już jako mała dziewczynka przekonałaś się o sile podświadomości. Wiele razy myślałaś o czymś bardzo intensywnie i to się działo. Wtedy tego nie rozumiałaś. Dziś wiesz, że podświadomość, to ogromna siła, z której cały czas uczysz się korzystać. Wiesz, że jeśli sobie coś zamarzysz, to zrobisz wszystko by to się spełniło.

Jedyne czego mogłabym Tobie życzyć, to żebyś cały czas dbała o swoje zdrowie zarówno to fizyczne jak i psychiczne. Bo to najważniejsza rzecz, jaką potrzebujesz. Mając zdrowie możesz być kimkolwiek chcesz, osiągać czego zapragniesz i spełniać marzenia. Dbaj o siebie!

No i oczywiście… WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!! <3