Wczoraj opowiadałam Wam o moich kosmetykach wszech czasów. Zainteresowało Was serum od Clochee więc dzisiaj dwa słowa o nim, ale nie tylko! Zacznijmy od tego, że co jakiś czas zaglądam do sklepu internetowego topestetic.pl i korzystam z porad na temat skóry. Rozmawiam z kosmetologiem, która co jakiś czas doradza mi nowe produkty odpowiednie do kondycji mojej skóry, a że kocham testować nowości to tym razem skusiłam się na te trzy produkty polskiej, naturalnej marki Clochee: antyoksydacyjne serum z witaminą C, peeling do ciała i balsam. Każdy z Was może skorzystać z takich porad u kosmetologa topestetic zupełnie za darmo!

1.Antyoksydacyjne serum z witaminą C, Clochee, cena: 145 zł, klik

Ten produkt powędrował do moich kosmetyków wszech czasów. Dlaczego? Bo po pierwsze jest przeznaczony do każdego rodzaju skóry (w tym do dojrzałej, wrażliwej i naczynkowej!). Po drugie, serum jest bardzo delikatne, nie podrażania, ale jest również bardzo skuteczne. Ja używam go na noc – niesamowicie mnie odpręża i mam wrażenie, że momentalnie koi skórę. Zawiera w sobie między innymi witaminę C, olej z pestek śliwki, ekstrakt z róży. Dzięki tym składnikom poprawia koloryt (co naprawdę widać), wygładza skórę i przede wszystkim odżywia ją. Jest to olejek, dlatego ja wolę go używać na noc, ale jeśli ktoś lubi taką konsystencję na dzień, to też świetnie się sprawdzi. Plusem jest też piękny, delikatny zapach. Bardzo Wam polecam!

2. Odżywczy peeling cukrowy, Clochee, cena: 62 zł , klik

Kocham peelingi do ciała! Stosuje je przynajmniej trzy razy w tygodniu. Ten o zapachu mango, to dla mnie mistrzostwo świata. Bardzo intensywnie odżywia skórę – po spłukaniu czujemy jeszcze taką powłokę, która cały czas nawilża naskórek. Bardzo dobrze złuszcza, poprawia krążenie i regeneruje. To idealny produkt do domowego SPA! ☺ Dobrze też zaopatrzyć się tu w jakąś szczotkę do masażu (również dostępna w sklepie topestetic.pl)! ☺

3. Masło do ciała, Clochee, cena: 68 zł , klik

To uzupełnienie peelingu. Masło do ciała o zapachu mango wraz z peelingiem tworzy nam idealny domowy rytuał! Po zastosowaniu tych produktów skóra jest bardzo przyjemna w dotyku, wręcz satynowa! Zapach kosmetyków długo unosi się na ciele, a to dla mnie zawsze bardzo ważne. Konsystencja balsamu też jest przyjemna – bardzo puszysta i szybko się wchłania.

Mieliście już okazję używać kosmetyków marki Clochee? Ja odkryłam ją dzięki kosmetologowi topestetic.pl i powiem Wam, że jestem zachwycona. To przede wszystkim polska marka (a wiadomo – teraz wspieramy polskie marki całym sercem), która ma w swoim asortymencie ekologiczne i naturalne składniki! Gwarantuję Wam, że zakochacie się w tych produktach! A przy okazji zamawiając je ze strony topestetic.pl (który jest rownież polskim sklepem) otrzymujecie próbki dobrane indywidualnie do Waszych potrzeb skóry oraz drobny prezent! ☺

PS A jutro rano na moim profilu na Instagramie będzie czekać na Was mała niespodzianka! :) STAY TUNED!

Do następnego!