Czas na obiecane, domowe zestawy! My generalnie na co dzień pracujemy w domu, więc na domowe stylizacje jestem bardzo dobrze przygotowana. Nie jest łatwo być swoim własnym szefem, trzeba dużo samodyscypliny, dlatego mam pewne, swoje zasady. Rano, jak większość szykuje się do pracy. Tylko, że zamiast eleganckich ubrań stawiam na wygodny homewear. No właśnie… dzisiaj dwa słowa o tym, w czym najczęściej chodzę po domu. Zrobiłam małą analizę, która pokazała mi, że bardzo często powtarzam swoje wybory :) Umówmy się: lubię ładnie wyglądać w domu – nie zawsze robię makijaż, ale zawsze ubieram się tak, by dobrze się czuć sama ze sobą. Zauważyłam też, że moje zestawy są proste, bazowe, w naturalnych kolorach, a jeśli już stawiam na wzory/nadruki to tylko w sportowych stylizacjach. Oto kilka moich inspiracji…

1.Leginsy + oversizowa góra

Leginsy po domu, to taka klasyka, prawda? Ja najczęściej stawiam na czarne leginsy i oversizową górę. No właśnie – skoro stawiam na obcisły dół, to dobieram do tego luźną górę. Taka moja mała zasada. Jeżeli stawiam na sweter, to z całości robi nam się casualowy, stylowy zestaw. Jeżeli wybieram bluzę, to mamy sportowy, wygodny look. Niemniej przy leginsach mam jedną zasadę: nie założę takich, które prześwitują. No i warto żeby nie miały dziur :) Jestem jakoś przewrażliwiona na punkcie starych, rozciągniętych leginsów – wybaczcie! ^^

I.

sweter – moquito

leginsy – calzedonia

II.

bluza – mosquito

leginsy – calzedonia

2. Dres fajny jest!

Kocham dresy! Uwielbiam je za wygodę, ale też za styl. Umówmy się: to, że zakładamy dres wcale nie oznacza, że nie wyglądamy stylowo. Ja w swojej szafie mam sporo różnego rodzaju kompozycji dresowych i bardzo często w nich chodzę na co dzień, nawet po mieście (wiadomo, teraz chwilowo nie). Niemniej jak możecie często zauważyć stawiam głównie na proste fasony, bez większych nadruków, w naturalnych kolorach. Moje największe szaleństwo w dresach? Pastelowe kolory! :)

I.

dres – marfa fashion

II.

dres – plny lala

3. „Elegancki” homewear

„Elegancki” homewear – wymyśliłam sobie tę nazwę, bo jakoś tak te zestawy mimo, że wygodne i domowe, to kojarzą mi się z elegancją. Naprawdę bardzo często stawiam na materiałowe spodnie z wysokim stanem i dobieram do tego różne bluzki. Często są to totalnie bazowe bluzki z długim rękawem, jeszcze częściej białe t-shirty, gdy jest ciepło proste topy na ramiączkach czy jak jest chłodniej swetry tak jak w ostatniej stylizacji. Ten „elegancki” homewear to tak naprawdę casualowe stylizacje, w których można chodzić do pracy, na uczelnie, na spotkanie z przyjaciółmi czy właśnie po domu.

I.

bluzka – intimissimi

spodnie – h&m

II.

sweter – h&m

spodnie – only

By utrzymać balans, ostatnio mieszam te zestawy. Jednego dnia chodzę w dresie, drugiego dnia ubieram się bardziej elegancko, a następnie stawiam na leginsy i bluzę. Pamiętajcie, żeby chodzić po domu tak jak jest nam wygodnie! Stawiajcie na komfortowe stylizacje, ale też wybierajcie to, w czym się sobie podobacie. Jestem zdecydowanie za tym, by również siedząc w domu dbać o siebie i swoje dobre samopoczucie! :)

Do następnego!