Zaczynamy z naszą serią wyjazdową po Polsce. Wczoraj wróciliśmy z naszego pierwszego wyjazdu i powiem Wam, że było absolutnie cudownie. Po dwóch miesiącach pełnej izolacji wspaniale było zmienić otoczenie i zaszyć się w środku lasu na Mazurach. Od teraz mniej więcej co dwa tygodnie będziemy Wam prezentować nowe, ciekawe miejsce noclegowe w Polsce. Tak jak za granicą zawsze wyszukujemy perełki, tak teraz robimy to samo tylko, że bardziej lokalnie :) Oczywiście będziemy Wam pokazywać różne opcje: wyjazd dla dwóch osób, dla czterech i dla grupy przyjaciół. Dzisiaj np. prezentujemy fajną opcję wypadową dla czterech osób (i więcej).
Dom, do którego się wybraliśmy to UTASIÓWKA. Daleko od głównej drogi, we wsi Tylkowo, gdzie kończy się asfaltowa droga, w samym środku lasu znajduje się przepiękny domek z niesamowitym tarasem, zachwycającym i przytulnym wnętrzem oraz naturą dookoła. Domek z zewnątrz wydaje się mniejszy, ale w środku mieści trzy sypialnie na górze, jedną na dole, dwie łazienki z prysznicem oraz salon z kominkiem i dobrze wyposażoną kuchnię. Przeznaczony jest na max 7 osób oraz mile widziane są pieski. My byliśmy w czwórkę (+ psiak) i było idealnie. Powierzchnia działki jest duża, wszystko ogrodzone. Jest miejsce na ognisko oraz grill. Miejsce jest nowe – niedługo wyrosną zasadzone roślinki, więc będzie jeszcze piękniej.




Niewątpliwie ogromnym plusem jest lokalizacja. Codziennie rano budził nas śpiew ptaków, który potem towarzyszył nam aż do wieczora. Poranna joga na tarasie, wieczorna medytacja, hamak i książka – coś pięknego. To idealne miejsce aby się wyciszyć i zrelaksować (niemniej wifi też jest i działa bardzo dobrze haha).



Utasiówka, to miejsce godne polecenia. Jeśli chodzi o ceny to my za parę zapłaciliśmy 1500 zł za 3 noclegi (to jest kwota przy czterech osobach). Co daje 250 zł za osobę. Jak na to miejsce, przepiękny dom, genialną lokalizację, to cena jak najbardziej adekwatna do miejsca. Domek znajdziecie na airbnb – klik.

No dobrze…. ale co oprócz domku? Domek mieści się w przepięknym lesie niedaleko jeziora Kośno. Do jeziora mamy 20 minut spacerkiem. Jest też piękny, malowniczy szlak przez las (widoki rodem z Kanady!). Powiem Wam, że ten las był tak piękny i malowniczy, że moglibyśmy spacerować po nim godzinami. Oczywiście nie muszę wspominać, że widzieliśmy całą masę saren i zająców :) Warto zabrać rowery i objechać jezioro dookoła, a także udać się do pobliskich miasteczek i kolejnych jezior.






My rowerów nie mieliśmy, ale udaliśmy się samochodem do uroczego miasta: Pasym (tam kręcono serial „Życie nad rozlewiskiem”) i nad jezioro Kalwa. Polecamy objechać sobie to jezioro i trochę pobłądzić, bo widoki są absolutnie przepiękne! Polecamy również wioskę Łajs, Jezioro Leleskie, Łańsk, Gim. Jeżeli jesteście #naturelovers, to na pewno nie będziecie się nudzić! Polecamy też pojeździć po okolicy bez celu – można trafić na przepiękne perełki. Gdy już aktualna sytuacja się uspokoi, to niedaleko tez jest Ruska Bania nad jeziorem Lemańskim – ciekawa atrakcja! :)





Jeśli chodzi o jedzenie, to my przygotowaliśmy sobie listę posiłków i zabraliśmy wszystkie zakupy z domu (bardziej ze względu na aktualną sytuację), ale… w Pasymiu (w miasteczku obok) jest Biedronka, a 3 minutki samochodem od domku mamy sklep ABC (świeże pieczywko itd). Ogólnie bardzo blisko są też dwie rekomendowane przez gospodarza Utasiówki lokalne restauracje. My z nich nie korzystaliśmy z wiadomych względów, zresztą mam to szczęście, że Radek kocha gotować! Ale generalnie to bardzo fajna opcja na obiady czy kolacje jeśli ktoś nie chce gotować w domku :)

Te cztery dni na Mazurach naładowały nas pozytywną energią i zdradzę Wam, że do Utasiówki wracamy na jesień, na grzyby! :) Bardzo polecamy to miejsce. Kolejny wyjazd za trochę ponad 2 tygodnie. Tym razem będzie to fajna opcja dla dwóch osób w Wielkopolsce! STAY TUNED!

A jeżeli macie jakieś pytania, to śmiało piszcie w komentarzach :)
Do następnego!
Miejsce bardzo ładne i ciekawe. Muszę przyznać, że z zewnątrz ten domek wygląda genialnie.
Jednak jak na brak bezpośredniego dostępu do jeziora to cena 250 zł za osobę naprawdę bardzo wysoka,
a trochę już domków na Mazurach i nie tylko wynajmowałam :)
Wszystko zależy czego oczekujesz :) Ja lubię gdy miejsce ma ciekawy design, jest niestandardowe, pięknie wyposażone. Lokalizacja dla mnie genialna. I ja byłabym w stanie zapłacić nawet więcej za ten domek. Ale wszystko zależy od oczekiwań i priorytetów :)
Cena przesadzona. W Polsce jest takich pięknych miejsc na pęczki, i to dużo taniej.
Poza tym nie do końca rozumiem Wasze częste porównywania miejsc w Polsce do miejsc zagranicznych… To wygląda na Kanadę, to na Norwegię itd. Polska to Polska.
czy przy tych jeziorach co byliście była możliwość spania w kamperze na dziko? :) jest dostęp od drogi czy tylko z tych domków?
Wjazd był, ale czy można? hmmm :)
Tam chyba jest błąd w obliczeniach. Bo jeśli domek kosztował 1500 zł za 3 doby, to wychodzi 500 zł na dobę a dzieląc to na 4 osoby wychodzi 125 zł za osobę na dobę :) czyli połowa tego co napisała Paula (250 tak ale za pare w sumie :P )
Dobrze jest. Domek kosztował 1500 za parę tak jak napisałam w tekście :)
Na airbnb można zarezerwować ten domek na minimum 7 dni, da się jakoś zarezerwować na krócej, jak wy?
Da się ale poza „sezonem” tzn. w inne miesiące niż lipiec i sierpień :) We wrześniu można od trzech dni :)
Pasym, to miasto 🙂
W jednym miejscu piszesz, że to wieś, w innym miasto.
Pozdrawiam
Asia
Już zmieniam :) Dziękuję za info!
Domek wygląda przepięknie w środku, jak i na zewnątrz. Poza tym, świetnie prezentująca się okolica i bajeczne zdjęcia oraz widoki. :)
Domek jest naprawdę warty polecenia! :) Ściskam!
Paula piękne zdjęcia. Jezioro Leleskie jest magiczne! Mam pytanie. Tak jak Ty farbowałam od lat włosy Olia beżowy ciemny blond. Była dosyć trudno dostępna stacjonarnie ale teraz została wycofana ze sprzedaży.. Czy możesz polecić coś podobnego? Proszę 😉
Ja mam kilka jeszcze opakowań a co potem? Będę musiała szukać czegoś nowego :)
Może coś źle zrozumiałam, ale 1500 zł za 3 dni dla 4 osób daje 125 zł za osobę/dzień, a nie 250 ;)
Jest napisane w tekście: 1500 zł za parę ;)
Pięknie pięknie pięknie, jak ja tęsknię za tym miejscem na ziemi. Chyba nigdy mi się ono nie znudzi. A z jeziora Gim i Łańsk mam same cudowne wspomnienia. Dziękuję, że znowu poczułam się jak w domu!!
Ściskam <3 :)
Oj ja równiez uważam że cena całkowicie przesadzona we względu na odległość do jeziora i takich szczegółów jak Brak rowerów dla gości. Na mazurach jest wiele bardziej klimatycznych miejsc może mniej dizajnerskich ale z prawdziwym klimatem Mazur i to nad jeziorem. Chociaż domek mi się podoba zewnętrznie to jednak nie zdecydowałabym się na taką lokalizację na wyciszających wakacjach na mazurach. Jestem na nie.
Ja jestem jak najbardziej na tak. Dlatego fajnie, że każdy wybiera miejsce, które mu odpowiada :) Dzięki temu każdy znajdzie wolny termin w swoim upatrzonym domku :) Ty nie pojedziesz do tego, więc my będziemy mieć możliwość tu wrócić i na odwrót. Buziaki!
Paula dodaj zawsze informacje nie tylko o psach ale również jak domek przygotowany jest na dzieci :) będzie łatwiej.
Ok dodam tylko ja nie wiem czego oczekują rodzice z dziećmi :) Posesja jest ogrodzona więc dzieci mogą biegać. W domku są dwie łazienki z prysznicami, jest jeden pokój na dole. Specjalnych udogodnień dla dzieci typu plac zabaw itd. nie ma :)
Piękna relacja z wyjazdu 😍
Dziękuję! :)
Muszę zrobić sobie taki weekendowy wyjazd. Pokażesz kiedyś całą poranną lub wieczorną yogę?
Pomyśle o tym :)
Jak przyjemnie czytać o miejsach, które się zna i dodatkowo oglądać tak piękne zdjęcia… :) Ja na Mazurach jestem od urodzenia. A zachodami słońca nad jeziorem (i nie tylko nad jeziorem :D) zawsze się zachwycam. Natura jest cudowna!
Pozdrawiam Was cieplutko! :* :)
Och marzenie! W tym roku Mazury będą Nasze. Już się nie mogę doczekać. POzdrawiam