W ciągu ostatnich dwóch/trzech lat nie mieliśmy za bardzo czasu na celebrowanie tych wiosennych miesięcy jakimi są maj i czerwiec. Bardzo często nie było nas wtedy w Polsce, a gdy już byliśmy, to zazwyczaj nadrabialiśmy zaległości związane z pracą i nie mieliśmy czasu na odkrywanie piękna natury. Teraz cieszymy się praktycznie ze wszystkiego co zobaczymy. Kocham maj i czerwiec za zieleń, za pąki na kwiatach, za to, że wszystko pięknie kwitnie, za dobrą energię w powietrzu i sezonowe, młode warzywka. Był rzepak, jest zboże, są maki. My od zawsze jesteśmy #naturelovers, ale teraz nawet gdy jedziemy do miasta zauważamy piękne kwiaty przy drodze czy zielone pola.

No i mamy też chwilę by zrealizować wymarzone sesje zdjęciowe z wykorzystaniem tej przyrody! Dzisiaj sesja w polu maków, które mieści się pod Poznaniem. Ależ one pięknie wyglądają! Jeśli chodzi o mój look, to postawiłam na moim zdaniem iście wakacyjny zestaw. Sukienka w kwiaty idealnie wkomponowała się w makowe tło, a kapelusz i torebka boho dodały lekkiego i zwiewnego charakteru. Tak ubrana na pewno zwiedziałabym Francję czy Włochy. Ale na razie…. zwiedzam tak Polskę i chyba też jest całkiem przyjemnie :)

To co, następna sesja może w słonecznikach? Za miesiąc powinny już być :)

sukienka – swing fashion

torebka – pani makramowa

zegarek – daniel wellington

bransoletki – minty dot & naoko

kapelusz – kupiony w Azji

Do następnego!