Dzisiaj wracam do Was z odpowiedziami na najczęściej zadawane pytania na temat kupna domu w Chorwacji. Obiecałam Wam również powiedzieć jak w ogóle się za to zabrać i co trzeba wiedzieć. To może od początku…. :)

1.Jak szukać nieruchomości w Chorwacji?

Tak jak Wam pisałam w poprzednim wpisie – zagraniczne agencje biorą ogromne prowizje. Warto szukać na chorwackich stronach, ale sporo nieruchomości nie jest w ogóle wystawiona. Oczywiście zależy w jakim miejscu chcemy taką nieruchomość nabyć. Jeśli szukamy w mieście typu Dubrownik czy Split będzie nam łatwiej: na miejscu można znaleźć pośredników oraz jest dużo ofert w internecie. My jednak szukaliśmy na Peljesacu, który wyróżnia się mniejszą aglomeracją. Naszym zdaniem najlepsze są dwie opcje: szukanie na miejscu i pytanie okolicznych mieszkańców lub lokalna osoba, która pomoże nam znaleźć takie nieruchomości. My skorzystaliśmy z tej drugiej opcji.

Pomogła nam Silvija i Pero (czyli dwie różne osoby, które poznaliśmy jakiś czas temu w Chorwacji). Napisaliśmy do nich z pytaniem czy nie znają kogoś, kto chciałby sprzedać dom w ich okolicy. Oczywiście Silvija i Pero świetnie mówią po angielsku więc nie było problemu z komunikacją. Dostaliśmy od nich namiary na kilka osób, do których wysłaliśmy wiadomości na WhatsApp i umówiliśmy się na konkretny dzień. Jeśli ktoś nie umiał mówić po angielsku, to w początkowej fazie nie było to problemem. Na początku chcieliśmy zobaczyć po prostu dom i usłyszeć cenę. Gdy byliśmy już zainteresowani, to prosiliśmy Silvije o pomoc w tłumaczeniu.

2. Ceny nieruchomości

No właśnie… ceny! Są bardzo różne. Dużo zależy od wielkości domu, od tego czy jest dodatkowo ziemia, od lokalizacji (nad morzem nieruchomości są okrutnie drogie) itd. Domy, które oglądaliśmy (w tym jeden, na który się zdecydowaliśmy) wahały się w cenach od 50 000 euro do 80 000 euro (jeden dom oglądaliśmy za 40 000 euro, ale tam już było naprawdę sporo pracy). I to są raczej standardowe ceny jeśli chodzi o taki kamienny, stary dom do remontu w głębi lądu. Ceny są naprawdę bardzo atrakcyjne – wiadomo, że trzeba gdzieś drugie tyle włożyć w remont i wyposażenie, ale kupując samą działkę wychodzi na to samo. Na pewno gdy skończymy remont, to podsumuję Wam na blogu wszystkie koszty.

Żeby Wam jeszcze zobrazować trochę ceny, to np. kilka lat temu była działka budowlana na sprzedaż w miejscowości Dingac Borak na Peljesacu (niedaleko morza) za cenę 250 000 euro. Sama działka, bez miejsca na ogród itd.. My za to oglądaliśmy ziemię za 70 000 euro, na której można by postawić dom i tyle. Dlatego nam zależało na starym kamiennym domu ze sporym kawałkiem ziemi – by zrobić tam basen i ogród.

3. Wybraliśmy dom, który chcemy kupić. Co dalej?

Trzeba skontaktować się z prawnikiem. Może to być prawnik z Polski, ale wydaje mi się, że najłatwiej jest pójść do lokalnego prawnika. Silvija od razu poleciła nam kogoś i umówiła nas na spotkanie. Nie powinno być problemu z dogadaniem się, bo prawnik zazwyczaj mówi po angielsku (zwłaszcza jeśli zajmuje się takimi umowami dla obcokrajowców). Dlaczego prawnik jest tak ważny? Otóż musi sprawdzić czy papiery działki, którą chcemy kupić są czyste. Tzn. czy jest jeden właściciel, czy nie ma zadłużeń itd.

W Chorwacji (wiadomo wszędzie tak jest, ale w Chorwacji to naprawdę dosyć spory problem) dużo nieruchomości ma więcej niż jednego właściciela. I nie do końca chodzi o to, że ktoś w rodzinie umarł i dom przeszedł np. na dzieci, które się rozjechały po świecie. Tutaj sytuacja jest bardziej skomplikowana przez wojnę, która miała miejsce nie aż tak dawno. Kolejnym problemem jest to, że spis nieruchomości, wpisywanie do ksiąg wieczystych itd. działa dopiero od kilku lat. Dlatego bardzo ważne jest by razem z prawnikiem sprawdzić dokładnie to, co chcemy kupić. Przykład: podobał nam się jeden dom. Właściciel pokazywał nam dom, stajnie i ziemie mówiąc, że to wszystko jego. Teoretycznie było jego, ale papiery miał tylko na dom (na ziemię i stodołę już nie). Dlaczego? Ponieważ kilka lat temu zamienił się z kimś innym stodołą, kupił od kogoś ziemie, ale nigdy nie doszło do oficjalnego podpisania umowy. Tak to wygląda w wielu przypadkach w Chorwacji. I pewnie, że to idzie wszystko ogarnąć, ale potrzeba lat żeby dopiąć wszystkie formalności. Nam na szczęście udało się znaleźć dom i ziemie, które były przekazywane z pokolenia na pokolenie, i mają tylko jednego właściciela.

No dobrze…. mamy wybrany dom, sprawdziliśmy z prawnikiem, że wszystko się zgadza. Co dalej?

To jeden z pierwszych domów, który oglądaliśmy. Nie kupiliśmy go – tutaj były spore problemy z papierami i jeszcze więcej do remontu niż w naszym aktualnym domku :)

5. Formalności

Może na wstępie zaznaczę, że nie ma żadnych specjalnych wymagań jeśli chodzi o kupno domu w Chorwacji przez obcokrajowca. Na początku po prostu musimy się wybrać do urzędu: Ministarstvo Financija by wyrobić chorwacki NIP. Kupując nieruchomość na Peljesacu musimy wybrać się na Korcule (czyli na wyspę). Wyrobienie tego numeru nie zajęło nam więcej niż 15 minut. W tym oddziale wszyscy mówią po angielsku, więc po prostu przychodzimy, mówimy, że chcemy kupić nieruchomość w Chorwacji, otrzymujemy wniosek, który należy wypełnić (takie podstawy typu imię, nazwisko, adres, numer dowodu itd) i po 15 minutach odbieramy nasz indywidualny numer NIP.

Następnie umawiamy się na spotkanie u prawnika, z osobą która sprzedaje nam dom. Tam dopinamy wszystkie formalności i…. dajemy czas prawnikowi na sporządzenie umowy.

Pewnie pytacie gdzie notariusz? W Chorwacji notariusz, to ostatni element układanki. To takie przypieczętowanie umowy, ale na sam koniec. Gdy otrzymamy od prawnika umowę, to oczywiście należy skorzystać z usług tłumacza przysięgłego (my skontaktowaliśmy się z tłumaczem w Polsce). Następnie umawiamy się na oficjalne podpisanie umowy i jako obcokrajowcy mamy 15 dni na przelew. Gdy sprzedający otrzyma pieniądze, musi wystawić nam takie potwierdzenie zapłaty i wtedy udajemy się do notariusza by przypieczętować umowę.

Na sam koniec musimy udać się do urzędu, by wyliczyli nam podatek od zakupu nieruchomości. My za dodatkową opłatą przekazaliśmy pełnomocnictwo prawnikowi, który zrobi to za nas. Kończąc formalności musimy wtedy zapłacić 3% podatku od nieruchomości i voila. Jesteśmy właścicielami.

Następnie zostają takie kwestie jak przepisanie prądu, skontaktowanie się z wodociągami itd. Ale o tym nie będę Wam na ten moment pisać, bo to wszystko jeszcze przed nami. Na pewno będzie pojawiać się sporo postów z tej kategorii i bedę Was informować o wszystkim na bieżąco.

6. Dodatkowe koszty

Oprócz ceny domu musimy policzyć też koszty prawnika (dam Wam znać ile dokładnie wyjdzie), 3% podatku od nieruchomości, notariusz (ale to są bardzo małe kwoty), tłumacz przysięgły. A co dalej? Będę Was informować. Na ten moment to wszystko jest u nas w fazie początkowej.

Mam jednak nadzieję, że w miarę jasno przedstawiłam Wam proces kupna domu w Chorwacji. Wbrew pozorom to nie jest takie trudne. Sama zastanawiałam się jak to będzie, jak sobie poradzimy, ale tam wszyscy są tak mili i pomocni, że każdy kolejny krok wychodził u nas naturalnie. Jak to mówią… do odważnych świat należy! A jak się okazuje, to zawsze najtrudniejszy jest pierwszy krok, potem już z górki! :)

Jeśli macie jakieś pytania to piszcie w komentarzach! :) Mogłam o czymś zapomnieć, więc pytajcie! :)

Do następnego!