I pomyśleć, że jeszcze kilka dni temu biegałam z gołymi nogami i delektowałam się chorwackim słońcem. Ciężko wrócić do takich ponurych dni. Ja co prawda rzadko narzekam na pogodę i nawet lubię czasami takie dni jak dzisiejszy, ale… tęskno bardzo za Chorwacją. Prawda jest taka, że słońce bardzo poprawia nam wszystkim samopoczucie. I o ile uwielbiam wrzesień, październik czy świąteczny grudzień, tak listopad mógłby dla mnie nie istnieć jeśli chodzi o pogodę. Nie lubię tego miesiąca. Często planowaliśmy swoje podróże właśnie tak, żeby zaszyć się gdzieś w ciepełku i przeczekać do grudnia ^^

No dobrze, dosyć narzekania (czasami można, ale bez przesady haha). Poprawiam sobie dzisiaj humor zdjęciami z Chorwacji, dlatego prezentuję Wam stylizację sprzed kilku dni. W roli głównej idealnie dopasowana sukienka – kiedyś nie lubiłam takiego fasonu, ale dzisiaj z chęcią po niego sięgam. Cały look utrzymany jest w wygodnym, casualowym stylu. Niemniej sukienka będzie się również świetnie komponować z czarnymi rajstopami i botkami (tymi eleganckimi jak i tymi cięższymi). Jest prosto, wygodnie, ale i kobieco! Zostawiam Was ze zdjęciami. Enjoy! :)

Który element z dzisiejszej stylizacja najbardziej przypadł Wam do gustu?

sukienka – besmart

kurtka – zara

buty – lacoste

nerka – bagme by smola

okulary – senja (wokularach.pl), cały czas obowiązuje rabat 40% na markę Senja na hasło: bfs40 :)

Do następnego!