Dwa dni temu do Poznania zawitał śnieg, na który chyba wszyscy bardzo czekali! Zabawne ile taki biały puch może wywołać uśmiechu na twarzy i takiej czystej radości. I pomyśleć, że stosunkowo nie tak dawno mogliśmy doświadczyć prawdziwych zim w Polsce: z zaspami i mrozami (nie mówię oczywiście o południu Polski, bo w górach często takie zimy są). Ale ja jeszcze pamiętam takie srogie zimy ^^ No dobrze, skoro spadł śnieg i przez dłuższą chwilę się utrzymywał, to nie mogliśmy przepuścić takiej okazji i ruszyliśmy na zimowe zdjęcia!

Zima i śnieg zawsze będą mi się kojarzyć z baśniową scenerią. Spadające płatki z nieba, są takie magiczne! Jeśli chodzi o stylizację, to jest to look, który z przyjemnością nosiłabym na co dzień, gdyby ten śnieg się utrzymywał. Wełniane spodnie, śniegowce, ciepły sweter z warkoczem i do tego ulubione dodatki w postaci czapki, rękawiczek i plecaka! Uwielbiam te ręcznie robione czapki z Melody of Wool – mam w swojej szafie cztery w różnych kolorach (nie znam osoby, na której źle by leżały!). Całość jest niesamowicie wygodna i cieplutka. Przez ten jeden dzień zatęskniłam do klimatów Kanady czy Alaski, gdzie mieszkańcy na brak śniegu raczej nie narzekają ^^ Sami podczas wyjazdu mieliśmy temperatury po -15 i wielkie zaspy. Ahhh rozmarzyłam się! Zostawiam Was ze zdjęciami – mam nadzieję, że te zimowe zdjęcia Wam się spodobają. Enjoy! :)

sweter – superdry (kupowany stacjonarnie)

spodnie – massimo dutti (kupowane stacjonarnie)

plecak – pastelier

czapka – melody of wool

rękawiczki – melody of wool

buty – sorel

Do następnego!