Dzisiaj chcę Wam pokazać mój piątkowy look. Wygodnie, komfortowo, idealnie na co dzień, idealnie na bieganie po mieście. Chciałam napisać, że w roli głównej paski, ale tak naprawdę wszystko dosyć mocno skupia na sobie uwagę. Są wełniane dresy, jest elegancka nerka oraz pasiasta bluzka. To wszystko razem, w połączeniu jeszcze z biżuterią i białymi, sportowymi butami tworzy mimo, że prosty, to naprawdę efektowny look.

Nie wiem czy wiecie, ale paski miały kiedyś bardzo negatywny wydźwięk. Były symbolem katów, prostytutek, osób chorych a później zostały „przywłaszczone” przez Amerykanów jako obowiązkowy motyw dla osadzonych. Krzykliwe, rzucające się w oczy. Długo były źle kojarzone, ale… zaczęło się to powoli zmieniać dzięki marynarzom. Dlatego też nam dzisiaj kojarzą się mocno ze stylem marynistycznym, prawda? Wycieczka nad morze, wycieczka w rejs? Paski będą idealnym wyborem!

W latach 50 paski spodobały się również Coco Chanel, która zadbała o to, że dziś nosimy je z przyjemnością nie tylko na tych casualowych ubraniach, ale również tych niezwykle eleganckich. Kojarzą się z dobrym gustem i stylem.

Ze swojej strony prezentuję Wam taką nieoczywistą pasiastą wersję. Mam nadzieję, że ten zestaw Wam się spodoba. Enjoy! :)

A Wy, macie jakieś pasiaki w swojej szafie?

bluzka – line

spodnie – zara

torebka – bagme by smola

buty – new balance

okulary – wokularach.pl (marka Senja)

naszyjnik z kryształem – jumeirah by Izabela Budryn

dłuższy naszyjnik – tiffany&co

kolczyki – pandora

Do następnego!