W połowie października wyjechaliśmy na 2 tygodnie na Islandię i myślałam, że nie uda nam się już uchwycić typowo jesiennego krajobrazu. Na szczęście październik był tak piękny, że złocista jesień utrzymała się naprawdę długo i jeszcze w listopadzie możemy się cieszyć ostatnimi podrygami tych cudnych kolorów. Przy okazji załatwiania spraw na mieście wyskoczyliśmy do parku, by nacieszyć oczy hipnotyzującymi kolorami oraz pstryknąć kilka zdjęć na bloga. Tego dnia założyłam swoje ulubione beżowe klasyki! No dobra, spodnie są nowe, ale marynarkę mam od dobrych kilku lat, więc na pewno kojarzycie ją z wielu stylizacji. I znowu się powtórzę: warto inwestować w takie klasyki, które będą z nami na dłużej, które nie wychodzą z mody i idealnie uzupełniają najróżniejsze stylizacje. Jesienią z przyjemnością też sięgam po kapelusze i golfy. Co roku czekam na tę porę roku właśnie po to by założyć ulubione golfy, botki i kapelusze.

A Wy, lubicie jesienne stylizacje? Nosicie kapelusze? W ogóle lubicie jesień? :)

spodnie – zara

golf – besmart

marynarka – zara

buty – bayla

torebka – kazar

kapelusz – luck

okulary – senja, wokularach.pl

kolczyki – lilou

Do następnego!