Hi !
Dzisiaj obiecany post z działu „beauty”. Prezentuję Wam dwie nowe rzeczy, które pojawiły się w mojej kosmetyczce – mascara Maybelline Rocket Volum’Express i pomadka Rimmel Hydra Renew (kolor Electric Plum 300).
Zacznijmy od tuszu do rzęs. Zawsze gdy jeden się kończy kupuje zupełnie inny. Dotychczas żaden tusz nie odpowiadał mi w 100%. Warto wspomnieć, że używałam zarówno tych z najniższych półek jak i z wyższych – Diorshow iconic czy YSL Volium Effect Faux Cils. Niestety wydanie 150 / 200 zł na tusz do rzęs okazało się (przynajmniej w moim przypadku) wyrzuceniem pieniędzy w błoto. Ponad tydzień temu w moje ręce wpadła mascara Maybelline za niecałe 30 zł. Z czystym sumieniem stwierdzam że jest to strzał w dziesiątkę. Rewelacyjna szczoteczka idealnie rozczesuje, i pogrubia rzęsy a także się nie kruszy. Osobiście bardzo przywiązuję się do kosmetyków, które mi odpowiadają – po co szukać nowych, jeśli mam te sprawdzone: tak jest w przypadku podkładu, pudru, eyelinera czy od teraz właśnie tuszu do rzęs.
Pomadka, to jedna z kolejnych do mojej kolekcji. Zdecydowanie brakowało mi takiego koloru. Jej koszt to 20 zł. Świetnie nawilża i jest bardzo wytrzymała. Moje zamiłowanie do pomadek sprawia, że mam już ich sporą kolekcję a te z Rimmela uwielbiam !
zdjęcia zrobione aparatem SONY – NEX 5R
Do następnego !