Zastanawialiście się kiedyś nad sukcesem czarnego koloru? To po niego najczęściej sięgamy wybierając sukienki, marynarki, płaszcze i buty. To on towarzyszy nam na co dzień (czasami jako total look, jako jedna część garderoby lub mały dodatek). Wybieramy go do pracy, na randkę, spotkanie z przyjaciółmi, na kręgle, na bal czy spacer z psem. Czy to oznacza, że brak nam odwagi do ekscentrycznych kolorów? Czy to oznacza, że jesteśmy nudni? Może tak, może nie, ale wystarczy spojrzeć na kobiete, która zakłada małą czarną – wygląda kobieco i sexownie. Czarny garnitur do pracy i od razu ludzie traktują nas poważniej. Podobno w czerni prezentujemy się bardziej elegancko, kobieco, wyglądamy na pewne siebie i mocno stąpające po ziemi. Podobno…. ale uważam, że my kobiety kochamy czerń bo dobrze wiemy jak wyglądać w niej dobrze, sexownie, subtelnie, ale też jak zlać się w tłumie kiedy nie chcemy być zauważone, kiedy mamy wszystkiego dosyć. Tak bardzo kochamy czerń bo możemy wyrazić poprzez nią wszystkie nasze emocje. Coś musi w tym być skoro najczęściej sięgamy własnie po ten kolor.

Nie mam wrażenia, że czarne total looki są nudne. Dzisiaj prezentuję Wam jeden z nich. Na szczęście mam dobrą informację dla przeciwników tego koloru: w przyszłym tygodniu pojawią się dwie stylizacje w żywszych odcieniach ^^ Beret z poniższej stylizacji kupiłam na jarmarku świątecznym w Paryżu. Pewnie dałam za niego dużo za dużo, bo w lumpku znalazłabym nowy za 2 zł? Coż… zawsze chciałam kupić sobie beret będąc w Paryżu i się udało. Całość prosta i wygodna czyli mój styl w 100%. Jeden mocny element w postaci czerwonego szala. Już tak mam, że total looki zawsze przełamuję dodatkiem w innym kolorze – tylko czy to nadal jest w takim razie total look? Zostawiam Was ze zdjęciami :) Enjoy!

IMG_8780

IMG_8768

IMG_8769

Desktop1

IMG_8778

Desktop

IMG_8779

IMG_8775

 płaszcz/coat – queens wardrobe

szalik/scarf – h&m

spodnie/pants – bbnb

beret – no name

butty/shoes – clarks

torebka/bag – galeries lafayette

Do następnego!