Dzisiaj mam dla Was drugą część recenzji wosków Kringle Candle. Pierwszy post z tej serii możecie zobaczyć tutaj. Woski bardzo przypadły mi do gustu – są intensywne, a gama zapachów jest bardzo szeroka. Plusem jest to, że wystarczy włożyć dosłownie kawałek do kominka, a aromat i tak jest mocno wyczuwalny. Już wiele razy pisałam, że preferuję woski od dużych świec – można wtedy częściej zmieniać zapachy no i są… tańsze :)

DSC00978dddd

1. CHERRY BLOSSOM – Kwiaty drzewa wiśniowego sprawiają, że od razu po wyczuciu tego aromatu do głowy przychodzi mi WIOSNA! I chociaż do wiosny jeszcze daleko, to ja bardzo lubię ten zapach. Jest lekki, przyjemny, świeży i delikatny. Idealnie sprawdzi się w sypialni!

2. STORM FRONT – Główne nuty: lawenda, ciepły bursztyn, rzadkie gatunki drewna. Zapach jest dosyć intensywny i mi osobiście kojarzy się z męskimi perfumami. Nie jest to mój ulubiony zapach, ale na pewno spodoba się osobom, które preferują cięższe, męskie aromaty. Wosk jest idealny na korytarz, czy do salonu – jest bardzo intensywny.

3.  SUNFLOWER – To wosk o zapachu słoneczników, tak po prostu. Dlatego jeżeli lubicie świeży, intensywny aromat ciętych słoneczników to zapach na pewno przypadnie Wam do gustu.

4. SPELLBOUND – To mieszanka owoców i kwiatów komponowanych z waniliowym piżmem. Zapach jest słodki i dosyć intensywny. To taki wosk, który wystarczy palić przez 5 minut a cały dom jest nim wypełniony. Aromat jest ładny, ale też nie do końca uderza w mój gust (moim zdaniem ma więcej wspólnego z odświeżaczem do powietrza, dlatego świetnie sprawdzi się w łazience).

DSC00998sss

Zdecydowanym zwycięzcą w dzisiejszym pojedynku zostaje Cherry Blossom. Zaraz za nim klasyfikuje się zapach słoneczników – Sunflower. Trzecie miejsce należy do Spellbound, natomiast ostatnie miejsce przypada zapachowi Storm Front. Jeżeli zainteresowałam Was którymś z zapachów, to mam dla Was również 10% kod rabatowy (kod: BFS)  na wszystkie nieprzecenione produkty Kringle Candle i Yankee Candle w sklepie Goodies.pl :)

Do następnego!