Dzisiaj mam dla Was obiecany i wyczekiwany post dotyczący codziennej pięlegnacji cery. Często zmieniam różne kosmetyki, testuje nowości itd. Są jednak takie produkty, które pozostają BEST OF THE BEST. Dlatego też dzisiaj prezentuję Wam te, których używam systematycznie. To co, chcecie zobaczyć jak wygląda moja pięlęgnacja cery w 6 krokach? W takim razie zaczynamy :) Enjoy!

Processed with VSCOcam with f2 preset

KROK 1 – DEMAKIJAŻ

Do demakijażu używam płynu micelarnego z Garniera. Używam tego do skóry wrażliwej, normalnej i tłustej – w zależności, który akurat jest dostępny w sklepie. Uważam, że nie ma lepszego płynu, który usuwa makijaż. Zresztą, z tego co wiem niektórzy z Was rownież tak uważają :) Jest wydajny, delikatny, nie podrażnia, ma przyjemny zapach i można go używać przy zagęszczonych/przedłużonych rzęsach. Ogromnym plusem jest cena 17,99 zł za 400 ml.

IMG_9246

 Płyn Micelarny 3w1, Garnier, cena: 17,99 zł, dostępny w drogeriach typu Rossmann

KROK 2  – MYCIE TWARZY

Jeśli chodzi o żel do mycia twarzy, to jakoś szczególnie nie przywiązuje do niego wagi. Ważne jest to, aby dobrze oczyścił twarz. Wcześniej używałam żelu z serii 3 kroki z Clinique. Tym razem postawiłam jednak na piankę od Gym Hero i uważam, że była to bardzo dobra decyzja. Pianka jest bardzo delikatna dla skóry i ma przyjemny, aloesowy zapach. Łagodzi podrażnienia i odpowiednio nawilża skórę. W dodatku przy dosyć dużej pojemności (125 ml) ma atrakcyjną cenę 35 zł! Wystarczy tylko jedno naciśnięcie pompki, aby umyć całą twarz. Pianki używam zarówno rano jak i wieczorem.

IMG_9316

Processed with VSCOcam with f2 preset

Pianka do mycia twarzy, Gym Hero, cena: 35 zł, dostępna tutaj

KROK 3 – KREM NA DZIEŃ

To moje absolutne odkrycie. Nie wiem jak długo już go używam, ale krem kupiłam jak jechałam kiedyś na wakacje. Od tamtego czasu służy mi niemalże codziennie i co najważniejsze: jest idealną bazą pod podkład Estee Lauder Double Wear. Odpowiednio nawilża cerę, ale również szybko się wchłania. Idealny na zimę i lato! Jest bardzo wydajny a jego cena to tylko 10 zł!

IMG_9315

Odżywczy krem do twarzy i ciała ExtraSoft, Eveline, cena: 9,99 zł, dostępny w drogeriach typu Rossmann

KROK 4 – KREM NA NOC

W nocy, gdy nasza cera odpoczywa powinniśmy zadbać o odpowiedni stopień jej nawilżenia. Dlatego przed spaniem nakładam ogromną warstwę kremu intensywnie nawilżającego marki Mizon. Mocno nawilża, ale bardzo szybko się wchałania – po chwili nie czuć już w ogóle warstwy kremu. Ma bardzo lekką konsystencję i przyjemny zapach.

IMG_9160

Nonstop Waterful Aqua Crem, Mizon, cena: 98 zł, dostępny tutaj

KROK 5 – PEELING

Jak ja uwielbiam ten peeling! Kiedyś trafiłam na niego przy okazji jakiegoś pudełka BeGlossy i od tamtego czasu używam go raz w tygodniu. Peeling ze sproszkowanym szafirem pięknie „poleruje” skórę i złuszcza martwy naskórek. Jest dosyć „mocny”, dlatego nie nadaje się dla cery wrażliwej czy skłonnej do podrażnień. Jeżeli jednak nie macie takich problemów, to polecam Wam produkt i gwarantuję, że nie pożałujecie (nie kierujcie się tym, że jest napisane „przeciwzmarszczkowy”). Cena: 30 zł.

IMG_9248

Szafirowy peeling przeciwzmarszczkowy, Yoskine, cena: 29,90 zł, dostępny w drogeriach typu Rossmann

KROK 6 – MASECZKI

Maseczki również odgrywają bardzo ważną rolę podczas codziennej pięlęgnacji. Kiedyś nie przywiązywałam do nich wagi, ale od ponad 6 miesięcy systematycznie ich używam. Poniżej możecie zobaczyć 3 maski marki Origins, których używam przynajmniej 2 razy w tygodniu. Najczęściej decyduję się na maskę nawilżającą (zieloną), którą najlepiej nałożyć na twarz i pójść w niej spać. Rano cera jest promienna i pięknie nawilżona. To jedne z najdroższych produktów, które Wam tutaj prezentuję, ale w tym przypadku naprawdę warto spróbować jednej z masek. Jeżeli miałabym Wam polecić moją ulubioną, to właśnie Drink Up-Intensive.

IMG_9159Maseczki do twarzy, Origins, cena: około 100 zł, dostępne w Sephorze (klik)

Tak jak mówiłam maseczek używam przynajmniej 2 razy w tygodniu – zdarza się że używam ich np. 4 razy. Poniżej moje nowe odkrycie czyli limonkowa, energetyzująca maseczka, którą nakładam rano przed zrobieniem makijażu. Maska zawiera w sobie składniki odżywcze i witaminy dzięki którym rozjaśnia i rozświetla skórę. Jej cena to jedyne 39 zł, chociaż aktualnie widzę, że jest dostępna za 35 zł.

IMG_9249

Maska limonkowa, Mizon, cena: 39 zł, dostępna tutaj

Już wiecie jak dbam o cerę, jakich kremów używam :) Jeżeli macie pytania – śmiało piszcie w komentarzach. A może… macie jakiś pomysł na kolejny post? Jest coś o czym chcielibyście jeszcze przeczytać? Może „naturalne” sposoby na pielęgnację? Albo… polecane produkty, które poprawiają stan naszej cery?

Do następnego!