Są takie rzeczy, które nigdy nie zawodzą. To takie klasyki, które z pokolenia, na pokolenie sprawdzają się tak samo. Co zaliczamy do nich? To zdecydowanie „mała czarna”, czerwona pomadka, perfumy Chanel i np. wafelek Prince Polo! Te wszystkie klasyki wprawdzie zmieniały się na przestrzeni lat, ale do dziś każdy z ogromną przyjemnością po nie sięga. Marka Prince Polo ruszyła z akcją #klasykitrzymająsięrazem i poprosiła mnie o stworzenie listy swoich klasyków! Na początek możecie zobaczyć historię małej czarnej a także porównanie jak zmieniało się opakowanie Prince Polo na przestrzeni tych samych lat. No bo nie ukrywajmy… Prince Polo zna każdy: Twoja babcia, Twoja mama, siostra czy przyjaciółka. Tak jak z małą czarną, którą nosi każda kobieta niezależnie od wieku. Na koniec całego wpisu mam dla Was filmik. Filmik, w którym chcę Wam przedstawić swoje klasyki. Klasyki XXI wieku. To co, gotowi? Enjoy!

50’s

50's

Historia małej czarnej sięga lat 20! My jednak przenosimy się od razu do lat 50 i do kolekcji, którą stworzył Dior! Kolekcja New Look była rewolucją jeśli chodzi o małą czarną – Christian Dior sprawił, że mała czarna przez rozkloszowany dół na pełnym kole nabrała niesamowitej elegancji i klasy. Prosta, ale efektowna. Pokochały  ją Brigitte Bardot, Marilyn Monroe czy Rita Hayworth.

60’s

60's

Lata 60, to czas klasycznych, wszystkim dobrze znanych sukienek. To z jednej strony eleganckie, proste fasony tak jak w przypadku popularnej sukienki Audrey Hepburn z filmu „Śniadanie u Tiffany’ego”. Sukienka od Givenchy była dla części kobiet kultowym wyborem. Zresztą ja do dzisiaj się nią zachwycam jak i całą stylizacją Audrey! Druga część kobiet sięgała wtedy po krótkie mini, które zaprojektowała Mary Quant. Sięgała po nie nawet małżonka prezydenta Stanów Zjednoczonych Jacqueline Kennedy (lewy, górny róg). Swoją małą czarną założyła wracając z Grecji od Arystotelesa Onassisa. W płaskich butach, z wielkimi okularami i w tak prostym fasonie sukienki wyglądała obłędnie!

70’s

90's1

W latach 70 mała czarna na chwilę odeszła w odstawkę. Ciężko znaleźć informacje na jej temat z tamtych lat. Nie została jednak totalnie zapomniana. Najczęściej występowała w rockowej wersji (głównie na koncertach) lub tej hipisowskiej!

90’s

90's2

Lata 90, to kultura grunge’u. Małe czarne zaczęto nosić z płaskimi butami, glanami, ciemnymi rajstopami i mocniejszą biżuterią. Stawiano głównie na ciężkie dodatki, ale same fasony sukienek pozostały jednak proste i klasyczne. Kate Moss często stawiała na ciężkie dodatki, za to Monica Belucci pozostawała przy klasyce dobierając co jedynie mocniejszą biżuterię. Księżna Diana też lubiła kontrowersyjne małe czarne – wybierała niby prosty fason, który jednak zawsze miał w sobie coś ekstrawaganckiego: asymetrię, duży dekolt itd. (prawy górny róg). Wszyscy pamiętają jej piękną kreację, którą wybrała na taniec z Johnem Travolta. Chociaż była to prosta sukienka maxi, to zrobiła furrorę swoim dekoltem, dobraną biżuterią i rozkloszowanym dołem. I w właśnie od tego czasu zaczęły się wszelkie wariacje na temat małych czarnych, a kobiety sięgały po coraz odważniejsze stylizacje.

XXI wiek

Dzisiaj króluje dowolność. Często wracamy do sukienek z lat 50, czy do tych z lat 90. Odnawiamy je jednak dodatkami. Poniżej możecie zobaczyć moją wersję małej czarnej oraz filmik, w którym zdradzam Wam moje klasyki XXI wieku!

prince

Processed with VSCO with hb1 preset

sukienka – the house of fluff

buty – christian louboutin

torebka – aldo

naszyjnik – no name

okulary – caroline abram

billboard_PP_507x222cm_v4a_pl1

No dobra, to przyznajcie się, które opakowanie Prince Polo pamiętacie? :) Albo pokażcie grafikę babci i zapytajcie, które ona pamięta! Zdradźcie też jakie rzeczy zaliczają się do Waszych klasyków!

Do następnego!