Obiecałam Wam wpis o tym jak dzielimy swoje domowe obowiązki. I swoją drogą myślę, że jest to bardzo ważny temat szczególnie w dzisiejszym świecie, w którym wszystko się zmienia, ewoluuje a stereotypowy model rodziny niekoniecznie jest tym najlepszym. Na samym wstępie chciałabym Wam też powiedzieć, że absolutnie nie neguję żadnych rozwiązań. Uważam, że w każdym związku powinno się ustalić najlepszy podział obowiązków, z którego zadowolona jest zarówno kobieta jak i mężczyzna.

1. Stereotyp = szczęście?

Najbardziej stereotypowym modelem rodziny jest podział na „kobietę i mężczyznę”. Taki, który istnieje od wieków, który często przekazywany jest z pokolenia, na pokolenie (dawniej to było całkowicie normalne). I nie mam tu na myśli tego, że kobieta zajmuje się domem i dziećmi a mężczyzna chodzi do pracy. Bo tak naprawdę, to jest często zależne od pracy jaką ktoś wykonuje, decyzji co lepsze itd. Nie chcę poruszać tutaj tematu kto pracuje, kto siedzi w domu, bo jakby nie o to chodzi. Chcę przede wszystkim nawiązać do tych domowych obowiązków, ponieważ nie ukrywajmy: nawet jeżeli mężczyzna i kobieta pracują zawodowo, to często domowe obowiązki i tak spoczywają tylko na kobiecie (a tak nie powinno być). Często też, gdy mężczyzna pracuje zawodowo, a kobieta chciałaby się rozwijać, to nie ma takich możliwości, „bo powinna siedzieć i zajmować się domem”. Często boimy się wyjść poza te ramy. Jesteśmy do tego przyzwyczajeni, ale czy jesteśmy z tego modelu tak w 100% szczęśliwi?

IMG_3804-001

2. Współpraca?

A gdyby tak zaproponować… współpracę? :) W mojej głowie już od najmłodszych lat utrwalał się obraz współpracy między kobietą i mężczyzną. Moi rodzice wiele rzeczy robili razem i dla mnie to był normalny widok. Gdy byłam starsza też mnie do tego angażowali. Każdy miał podział obowiązków w domu. Każdy umiał sobie coś ugotować. Dlatego dla mnie najbardziej odpowiednim modelem jest właśnie taki związek partnerski. I nie jest istotne kto pracuje zawodowo, kto siedzi w domu itd. Jeżeli tworzymy RODZINĘ, mamy DOM, to dbamy o to razem.

IMG_3805-001

3. Nasz podział obowiązków

1. Ja np. nie lubię gotować. Nie wyobrażałam sobie nigdy gotować obiadów. Jasne, gdybym nie miała wyjścia pewnie bym to robiła. Niemniej ustaliliśmy plan, że w naszym związku, to Radek gotuje. Fakt, mam ogromne szczęście, że on bardzo lubi to robić, ale pamiętajcie, że zawsze można pójść na kompromis itd. U nas wygląda to tak, że Radek przygotowuje wszystkie posiłki, a ja zajmuje się porządkiem w kuchni. Często się śmiejemy, że jestem jego prawą ręką w sprzątaniu po gotowaniu ^^ Skoro Radek gotuje, to również robi zakupy do domu. Już w moim rodzinnym domu zawsze robił je Tata, mimo, że Mama częściej gotowała. Zatem to kolejny wspólny podział, który wydaje mi się całkowicie normalny. I wiecie co… bardzo często, gdy mówimy komuś, że w naszym domu gotuje Radek ludzie się dziwią. I mam tu na myśli przede wszystkim takie spojrzenie mężczyzn i tekst: „Jak to? To Ty robisz coś w domu?!”. Moim zdaniem niezależnie od tego czy jest to gotowanie, pranie, sprzątanie, robienie zakupów itd. nie ma znaczenia czy robi to kobieta czy mężczyzna. Jeżeli tak ustaliliście i jest Wam z tym dobrze, to nikomu nic do tego.

2. Nie lubię gotować, ale za to uwielbiam sprzątać. Jak już się zabiorę za porządki to jestem „robotem” – przynajmniej tak określa moje porządki mój mąż. Ale nie sprzątam sama całego domu. Każdy z nas ma swoje zadania. Radek wyrzuca śmieci, sprząta łazienki, odkurza podłogi. Ja zajmuje się garderobą i ogólnym porządkiem: prasuje, robię pranie, ale składamy je już razem (szczególnie skarpetki haha). Radek wymienia żarówki i zajmuje się sprawami technicznymi. A jeśli chodzi o remonty wtedy podejmujemy się ich razem.

3. Jeżeli chodzi o sprawy finansowe to zarządzamy naszym budżetem razem. Większość wydatków, pomysłów itd. konsultujemy między sobą. W dodatku pracujemy też razem i tutaj także dzielimy swoje obowiązki (w końcu każdy ma swoje zadanie w pracy).

Desktop1

Jak podzielić obowiązki?

Zdaję sobie sprawę, że nie da się wszystkiego zaplanować (zwłaszcza np. przy dzieciach). Niemniej myślę, że takie rozplanowanie obowiązków sprawi, że staniecie się drużyną, że razem będziecie dbać o dobro swoje, swojego domu jak również waszych pociech. Jak zacząć? To proste! Wystarczy, że zrobicie listę wszystkich czynności, które wykonujecie w domu. Następnie przedyskutujecie to i dojdziecie do wspólnych postanowień. Porozmawiajcie o tym kto co lubi, ustalcie harmonogram, wymieniajcie się w tych mniej przyjemnych rzeczach :) Może będzie Wam łatwiej jeżeli zapiszecie to wszystko?

Processed with VSCO with hb1 preset

Od zawsze wiedziałam, że chcę mieć taki partnerski model rodziny. Nie ma nic dziwnego w tym, że kobieta wykonuje „męskie” zajęcia i odwrotnie. Bo to jest właśnie ten stereotyp. Kobieta musi gotować a mężczyzna musi używać młotka i wkrętarki. Ale jeżeli u Was jest odwrotnie, to jest z Wami jak najbardziej wszystko OK. Pamiętajcie, że najważniejsze jest to, żeby każda strona była zadowolona: kobieta i mężczyzna. Dom ma być Waszym azylem, w którym odpoczywacie i relaksujecie się a jeżeli w nim pracujecie, to róbcie to razem i czerpcie z tego frajdę! :)

A jak to u was wygląda?

Do następnego!