Monument Valley – miejsce, które wiele razy służyło jako tło do filmów czy teledysków. Miejsce o którym marzyłam od dawna. Miejsce, które zwala z nóg. A skoro na horyzoncie pośród niczego wyłaniają nam się wielkie monumenty, dookoła widzimy pustkowia, gdzieś w oddali biegają dzikie konie i na każdym kroku towarzyszy nam ognista ziemia, to i stylizacja musiała być odpowiednia. Nie wyobrażam sobie nie zabrać do Arizony czy Utah kowbojek. Ci, którzy są ze mną tu dłużej dobrze wiedzą, że kocham takie klimaty. Muzyka country w głośnikach i można przemierzać bezkresne pustkowia (swoją drogą wiecie, że utwory country w Stanach zdecydowanie królują na listach przebojów?). Look jest prosty – czarne jeansy z wysokim stanem i luźna koszula uzupełnione kowbojkami, indiańskim swetrem oraz kapeluszem (w końcu Monument Valley to teren Indian Navajo).

Zatem prosto z Dzikiego Zachodu specjalna sesja zdjęciowa – jestem ciekawa czy Wam się spodoba! Enjoy! :)

IMG_9057

Monument look

Facetune_14-04-2019-19-03-34

Facetune_14-04-2019-19-00-07

Facetune_14-04-2019-18-58-26

Facetune_14-04-2019-19-11-50

Facetune_14-04-2019-18-56-34

Facetune_14-04-2019-19-08-06

Monument look1

Facetune_14-04-2019-19-02-010

koszula – zara

spodnie – lee

buty – uterque

kapelusz – sylwia majdan

naszyjnik – alicja maria jewellery

Do następnego!