Spokojnie – nie zapomniałam o serialowych propozycjach! :) W marcu obejrzeliśmy kilka produkcji a potem przez wyjazd do Stanów trochę przystopowaliśmy. Niemniej teraz, z końcem kwietnia skończyliśmy kolejny serial więc dziś podsumowanie tego co obejrzeliśmy w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Muszę Wam powiedzieć, że idzie nam całkiem nieźle z realizacją naszego postanowienia. Kolejne cztery seriale co oznacza, że od początku roku obejrzeliśmy już 12 seriali (w tym 3 dokumentalne). Co tym razem? Sprawdźcie!

A Wy, co ostatnio oglądaliście?

1. The chalet (Dom w górach)

Dobry, wciągający, ale trochę dziwny. Ma 6 odcinków – początek świetny, od pierwszego odcinka zostajemy wciągnięci w jakąś tajemniczą historię i chcemy więcej. Co prawda w 4/5 odcinku można już przewidzieć jak się skończy, ale ogólnie serial bardzo Wam polecam. Obejrzycie go w max 3 wieczory (albo 2 – jak my ^^). Nie można go też za bardzo analizować: „jak to możliwe”, „dlaczego tak, a nie inaczej”. Opowiada o grupie przyjaciół, którzy spotykają się po kilku latach w wiosce, w której się wychowywali. W wiosce, w której mieszkańców można policzyć na palcach jednej ręki (no prawie). W wiosce, która jest bardzo tajemnicza. Akcja zaczyna się już od pierwszego odcinka, gdy wiosk zostaje odcięta od świata… Serial nie jest straszny, ale momentami czuć lekki dreszczyk.

Desktop1

2. Dark

Jak dla mnie absolutnie genialny! I znowu (tak jak przy Pachnidle) nie przypuszczałam, że tak bardzo spodoba mi się niemiecki serial (nie jestem fanką niemieckiego kina) a jednak! To serial sci-fi więc nie można go za bardzo rozbierać na czynniki pierwsze. Sporo osób pisało mi na Insta Stories, że dla nich był zbyt zagmatwany. Ja natomiast uwielbiam takie seriale. Podróż w czasie, dużo niewyjaśnionych spraw i domysły, nad którymi sami musimy trochę popracować. Jeżeli macie ochotę na (moim zdaniem) ambitny serial, to jak najbardziej Wam polecam. My nie mogliśmy się od niego oderwać i już czekamy na kolejny sezon!!! :)

Desktop

3. American Crime Story: sprawa O.J.Simpsona

Sprawa O.J. Simpsona czyli jedna z najgłośniejszych spraw Ameryki! To dla niej przerwano finały NBA, sprawę transmitowano na żywo w tv, żyła nią cała Ameryka!!! Jeżeli jakimś cudem nie słyszeliście jeszcze o tej historii, to w skrócie: sławny amerykański futbolista zostaje oskarżony o zamordowanie swojej byłej żony i jej partnera. Wszystkie dowody wskazują na niego. O.J. Simpson zatrudnia najlepszych prawników w kraju no i się zaczyna… Cała historia jest oparta na faktach. Powstało na jej temat kilka ciekawych dokumentów (które bardzo Wam polecam). Nie będę Wam za dużo zdradzać, ale jeśli chodzi o serial, to po pierwsze: genialna obsada (Cuba Gooding Jr. jest fenomenalny!), po drugie serial w bardzo interesujący sposób przedstawia problemy współczesnego świata (różnice społeczno-kulturowe), po trzecie sama sprawa była fenomenem i tak też jest przedstawiona. Zatem jeśli jeszcze nie słyszeliście o O.J. Simpsonie, to gwarantuję, że serial bardzo Wam się spodboa i po jego obejrzeniu przeszukacie cały internet na temat tej sprawy. Jeśli natomiast słyszeliście, to będziecie na bieżąco i jestem pewna, że również będzie Wam się podobał :)

Desktop2

4. La Mante (Modliszka)

Ta genialna, francuska produkcja wciąga już od pierwszego odcinka. Serial obejrzeliśmy w dwa dni. Ma 6 odcinków i powiem Wam szczerze, że uwielbiam te krótkie produkcje, które od pierwszego do ostatniego odcinka trzymają w napięciu. Uwielbiam też takie kryminalno-detektywistyczne wątki, a tych tutaj mnóstwo! Seryjny morderca w więzieniu, identyczne zabójstwa, współpraca z policją, dużo niewiadomych. Po skończeniu serialu nie czułam niedosyt wręcz przeciwnie – pozostaje takie poczucie, że to był dobrze wykorzystany czas. Fajna obsada, interesująca fabuła i szczerze? Z tych wszystkich czterech, zacznijcie od tego!!! :)

Desktop8

Do następnego!