Jakiś czas temu opowiedziałam Wam na Instagramie o porządkach w garderobie. O tym, że zrobiłam totalne wietrzenie szafy i czuję się z tym super! Tak naprawdę nikt z nas nie potrzebuje takiej ilości rzeczy. Często gromadzimy ubrania, dodatki, których nie nosimy. Zalegają one na półkach czy wieszakach, a my cały czas dokupujemy nowe rzeczy przez co w naszej szafie powstaje chaos. Nie tyle co bałagan, ale chaos, na który patrzymy i stwierdzamy, że nie mamy się w co ubrać, bo tych rzeczy jest dużo, ale nic konkretnego.

Jakiś czas temu powiedziałam: „Dość! Czas zrobić z tym porządek!”. I tak też zrobiłam. Wszystko do czego miałam sentyment, ale nie nosiłam tego w ciągu ostatniego roku poszło na wydanie. Pozbyłam się:

  • szalonych rzeczy, które założyłam RAZ,
  • rzeczy, które czekały wiecznie na swoją okazję,
  • rzeczy, których nie jestem w stanie wykorzystać do kilku stylizacji.

I tym sposobem wyszczupliłam swoją szafę o dobre kilka worów, ale co najważniejsze odciążyłam swój umysł, a moje zakupy stały się teraz bardziej świadome.

Facetune_16-07-2018-19-07-58

No właśnie. Świadomość. Dzisiaj stawiam na proste, klasyczne rzeczy, które są moją bazą. Jasne, że pozwalam sobie czasem na coś bardziej „szalonego”, ale musi to być rzecz, którą wykorzystam do tej bazy więcej niż dwa razy (to bardzo ważne!!!). Dlatego każdy mój zakup jest teraz mocno przemyślany i wiecie co… to jest super! Czuję się z tym świetnie, a codzienny wybór co ubrać jest banalnie prosty.

Dlatego też na Waszą prośbę przygotowałam dzisiaj takie małe zestawienie tego jakie bazowe rzeczy warto mieć w swojej szafie. Udało mi się też znaleźć kilka przykładowych rzeczy, które znajdziecie teraz w sklepach – wystarczy, że klikniecie w numerek i zostaniecie przekierowani do danej rzeczy.

1. Biała koszula

No nie wyobrażam sobie żeby w mojej szafie nie było białej, klasycznej koszuli. Obojętnie jaki fason wybierzemy, ona zawsze będzie w modzie. Ważne, żeby nie miała zdobień, nadruków – ta prosta, gładka sprawdza się najlepiej!

IMG_2899

1,2,3

2. Lniane rzeczy

Lniane rzeczy to moim zdaniem must have jeśli stawiamy na prosty, klasyczny styl. Widzicie lnianą beżową bluzkę? Kupujcie! Założycie ją nie tylko latem i nie tylko do luźnych spodni, ale też do eleganckich, pod marynarkę, do jeansów czy szortów! Lniana koszula, lniane spodnie a może sukienka? Jestem na TAK!

IMG_2901

1,2,3

3. Bluzki w paski

Granatowo-białe, czarno-białe, beżowo-białe paski to zawsze dobry wybór!

IMG_2902

1,2,3,4

4. Klasyczne t-shirty (białe, czarne)

Tu chyba nic nie trzeba mówić. W swojej szafie mam przynajmniej 10 białych t-shirtów (każdy ma trochę inny fason). Są gładkie, bez żadnych napisów.

IMG_2896

1,2,3,4

5. Gładkie marynarki (beż, czerń)

Czarna, beżowa i biała marynarka, to absolutny must have, który każda z nas niezależnie od koloru włosów, skóry, wieku powinna mieć w swojej szafie!

IMG_2894

1,2,3,4,5

6. Topy

Nie wyobrażam sobie moich stylizacji bez delikatnych topów na ramiączkach. Tutaj pozwalam sobie na inne kolory takie jak oliwkowy, koralowy czy liliowy (to cały czas jednak idealna baza).

IMG_2900

1,2,3,4

7. Bluzki/golfy

Kocham proste golfy czy bluzki z zabudowanym dekoltem – są idealnym wyborem pod marynarki czy do spodni z wysokim stanem!!!

IMG_2898

1,2,3,4,5,6

8. Swetry

Tutaj też najczęściej stawiam na te w kolorze beżu czy szarości. Czasami biel, czerń czy granat.

IMG_2897

1,2,3,4,5

9. Jeansy

To chyba oczywiste, ale wbrew pozorom nie jest łatwo znaleźć te idealne! Ja najczęściej kupuję jeansy w Zarze lub w Levisie.

IMG_2895

1,2,3

10. Spodnie

Ze spodniami nie wymyślam (a przynajmniej staram się). Najczęściej kupuję te z wysokim stanem, materiałowe. Czarne, szare, beżowe i białe. To takie klasyki, po które warto sięgać.

IMG_2893

1,2,3,4

Gdzie kupuję najwięcej bazowych ubrań?

Wiadomo, że jeśli dobrze poszukamy to w wielu miejscach znajdziemy takie klasyki. Jeśli chodzi o sieciówki to ja kupuję bazowe rzeczy w Zarze i Mango. Moim zdaniem te sklepy mają ogromny wybór takich klasyków. Ponadto sklepy internetowe takie jak TOVA, Line Polish Brand, Risk Made Warsaw, Beksashop, BeSmart, ByNameSakke i wiele wiele innych.

W tworzeniu bazy generalnie stawiam na proste fasony, bez udziwnień. Najczęściej gładkie, bez wzorów, wypukleń itd.

Mając taką bazę można „szaleć”. Możemy pozwolić sobie na jeden mocniejszy element w stylizacji: marszczoną bluzkę, efektowną spódnicę czy po prostu pobawić się dodatkami (rzucające się w oczy buty/torebka). Oczywiście to wszystko uwarunkowane jest od stylu danej osoby. Ja preferuję prosty i klasyczny styl zatem dla mnie te zasady jak najbardziej mają zastosowanie. Jeżeli jednak ktoś super czuje się w kolorach i wzorach, to jasna sprawa, że będzie stawiał na co innego :)

Pamiętajcie, że zawsze powinniśmy chodzić w tym, w czym się dobrze czujemy! Niemniej zasada gromadzenia ubrań dotyczy każdego – kupujcie rzecz, która pasuję Wam przynajmniej do trzech rzeczy w szafie, coś co założycie więcej niż jeden raz! :)

Do następnego!