Mam totalnego bzika na punkcie zapachów w domu. Uwielbiam, gdy w domu ładnie pachnie, uwielbiam siedzieć i czuć ten zapach, a gdy odwiedzają nas goście rozpływam się, gdy słyszę z ich ust: „Jak tu pięknie pachnie!”. To takie moje małe wariactwo. Z tego powodu wypróbowaliśmy już mnóstwo najróżniejszych zapachów: dyfuzorów, świec, spryskiwaczy i dzięki temu mam swoje absolutne TOP, z którymi się nie rozstaje, i które kupuję na okrągło. Fajne jest to, że potem, gdy czuję gdzieś ten aromat, to od razu na myśl przychodzi mi nasz dom!

Facetune_20-08-2019-12-27-00

Przedstawiam Wam produkty, które na stałe goszczą w naszym domu. Poniżej opisuję każdy z nich, podaje link i polecam gdzie trzymać, by zapach najlepiej się rozprzestrzeniał!

1. Pałeczki zapachowe, Zara Home, Black Vanilla, klik

Przetestowaliśmy już chyba z milion pałeczek zapachowych: te z Zary Home, Jo Malone, Rituals itd. Najlepiej sprawdził nam się zapach Black Vanilla z Zary Home, który naprawdę długo i pięknie pachnie. Niestety… żadne pałeczki nie sprawdziły nam się na dużej powierzchni. Zatem trzymamy je przede wszystkim w zamkniętych pokojach lub łazience. Black Vanilla wypełnia nam garderobę i powiem Wam, że zaraz po wejściu do tego pokoju czuć słodki, ale delikatny i subtelny zapach. Sprawdzi się też dobrze w sypialni czy łazience.

Facetune_20-08-2019-12-25-58

2. Świece Yankee Candle, klik, klik

Jeśli chodzi o świeczki, to również przetestowaliśmy dosyć dużą ilość (a zapachy YC to chyba wszystkie ^^). Lubię świece WoodWick, ale najbardziej jednak przemawiają do mnie Yankee Candle. Trzeba pamiętać, że zapach zapachowi nie równy. Niektórych świec YC w ogóle nie czuć. My dorwaliśmy dwa, które momentalnie wypełniają swoim aromatem cały dom! Zapach Angel’s Wings trzymamy na dole, w salonie. Natomiast Snowflake Cookie w sypialni. Jedna i druga świeca mają słodkawy, przyjemny aromat. To moje ulubione zapachy! Idealne do dużych powierzchni.

Facetune_20-08-2019-12-26-20

3. Zapachowy spray

Słynne „home spray”, to moja ulubiona forma domowego zapachu! I tutaj zatrzymamy się na dłużej :)

Facetune_20-08-2019-12-27-15

I. Lime Basil & Mandarin, Jo Malone, klik

Kocham ten zapach! Jest świeży, intensywny, ale przy tym niesamowicie przyjemny i orzeźwiający. Mam wrażenie, że pasuje do naszego wnętrza idealnie. To właśnie ten zapach poczulibyście jako pierwszy wchodząc do naszego domu. Radek się zawsze ze mnie śmieje jak chodzę i spryskuje nim cały dom (utrzymuje się naprawdę długo). Jedyny minus, to jego cena. Jest strasznie drogi (kosztuje 199 zł), ale powiem Wam, że jest absolutnie wart swojej ceny! Plusem jest pojemność, bo ma aż 175ml! Gdybym ze wszystkich zapachów miała wybrać jeden, to zdecydowanie wybieram ten od Jo Malone!

Facetune_20-08-2019-12-25-19

II. Dark Amber, Zara Home, klik

Tutaj mamy tańszy odpowiednik zapachu w formie spray’u. Te zapachy z Zary Home też fajnie się sprawdzają, ale znowu w zamkniętych pomieszczeniach. My do łazienki wybraliśmy Dark Amber i jesteśmy z niego bardzo zadowoleni! Mocno różni się od wszelkich odświeżaczy, które możemy spotkać w łazience; nie dusi i ma bardzo subtelny, domowy zapach.

Facetune_20-08-2019-12-27-28

III. White Lotus & Yi Yi Ren, Interior parfum, Rituals

Ten ogromny zapach (ma 500 ml) kupiłam kiedyś na lotnisku. Zresztą już Wam kiedyś wspominałam, że uwielbiam markę Rituals i gdy tylko jestem gdzieś za granicą zaopatruję się we wszystkie możliwe, ulubione produkty! Ten zapach świetnie orzeźwia, ale przy tym znowu jest taki stonowany i delikatny. Ma w sobie lotos i nasiona łzawicy ogrodowej (cokolwiek to jest ^^). Jest delikatnie słodki, lekko pudrowy, ale też świeży. Idealny do dużych i małych pomieszczeń. Jeśli kiedykolwiek będziecie mieli okazję go kupić, to bardzo polecam!!!

IV. Ritual of Sakura, Mgiełka do ciała i pościeli, Rituals, klik

Kolejna rzecz marki Rituals czyli mgiełka do ciała i pościeli. My wolimy zdecydowanie to drugie zastosowanie. Zawsze spryskujemy nią nie tylko pościel, ale ogólnie sypialnie. Uwielbiam ten zapach: nie zdziwi Was na pewno fakt, że jest subtelny, lekko owocowy, z nutką słodkości (w końcu w roli głównej kwiat wiśni). Jest idealny do sypialni i co najważniejsze możecie go kupić przez polską stronę Sephory (lub w salonach!).

Facetune_20-08-2019-12-26-39

V. Lawendowy spray do pomieszczeń

Na koniec produkt, który dorwaliśmy w Prowansji. Nie jest to bezpośrednio lawenda tylko lawandyna czyli roślina o bardzo podobnych zapachu do lawendy. W Prowansji bardzo popularne są takie zapachy do wnętrz, ale… każdy z Was może coś takiego zrobić. Swoją drogą jeśli chcecie, aby zapach lawendy unosił się w Waszym domu, to macie kilka opcji: możecie kupić dyfuzor zapachowy/aromatyzer i dodać do niego kilka kropel olejku lawendowego, możecie też kilka kropel olejku dać na poduszkę lub pościel, albo… kupić takie gotowe spryskiwacze do powietrza. Dostępne tutaj: KLIK (tutaj bezpośrednio lawendowy odświeżacz) i dwie podobne propozycje klikklik.

Facetune_20-08-2019-12-25-44

To co, który wybieracie? :) A może sami macie swoje ulubione świece czy zapachy do domu?

Facetune_20-08-2019-12-27-44

Do następnego!