Dzisiaj przygotowałam takie klasyczne podsumowanie, które pojawia się co roku. Czyli to, co się u nas działo: miesiąc, po miesiącu. To też fajna sprawa dla mnie, bo mogę na to wszystko spojrzeć „z góry”, przypomnieć sobie co się wydarzyło i zmotywować do działania :) Oprócz tego dzisiejszego wpisu będę miała dla Was również post na temat lekcji, które wyciągnęłam z 2019 roku :) Enjoy!

STYCZEŃ

Nowy Rok witaliśmy we Włoszech realizując kampanię dla marki NAOKO. To była nasza pierwsza wizyta nad Jeziorem Como i kolejne miejsce w tym kraju, które nas totalnie oczarowało. Tym razem byliśmy tam służbowo, ale na pewno jeszcze wrócimy, by stworzyć dla Was przewodnik z tego miejsca! :)

W styczniu wybraliśmy się też na pierwsze w moim życiu lodospady! Wspinaczka w lodzie, to nie byle wyzwanie – do najłatwiejszych nie należy. Wymaga odpowiedniej precyzji, ale bakcyl znowu złapany. Trzymajcie kciuki, bo w tym roku, również w styczniu wybieramy się na wspinaczkę w lodach.

Z końcem stycznia skończyliśmy też naszą drugą łazienkę! Po sześciu miesiącach od przeprowadzki czekała mnie upragniona kąpiel w wymarzonej wannie! :) Mała rzecz, a jak cieszy! To są właśnie te drobne rzeczy, które warto doceniać!

LUTY

Na przełomie stycznia i lutego polecieliśmy do Tromso! Jednak naszą główną destynacją była wyspa Senja. To był jeden z naszych najpiękniejszych wyjazdów. Minusowe temperatury, mnóstwo śniegu, różowe wschody i zachody, spanie na najpiękniejszym kempingu ever, przepiękne krajobrazy i zorza, która powaliła nas na kolana! Przewodnik z tego wyjazdu znajdziecie tutaj – klik.

W lutym, wraz z marką NAOKO polecieliśmy też na szybki wypad do Barcelony. Bardzo lubię tę kampanię, a zdjęcia z Barcelonetty wyglądają jak z Los Angeles (wtedy już wiedziałam, że niedługo spełni się moje kolejne marzenie!).

MARZEC

Z początkiem marca zrobiliśmy sobie road trip do Szwajcarii. W drodze zahaczyliśmy też o kolejny kraj: Liechtenstein oraz o zamek w Niemczech, który był na naszej BUCKET LIST od dawna! Powiem Wam, że kocham takie wyjazdy autem! Kocham być w drodze, od małego jeździłam z rodzicami w dalekie trasy, dlatego tak bardzo lubię road tripy i nie potrafię usiedzieć w jednym miejscu.

W połowie marca wyruszyliśmy w nasz wymarzony American Road Trip! <3 Zachodnie wybrzeże było spełnieniem naszych marzeń. W Stanach spędziliśmy prawie 3 tygodnie. Przemierzaliśmy tysiące kilometrów, odwiedziliśmy cztery Stany, poczuliśmy prawdziwy amerykański klimat, słuchaliśmy country i czuliśmy się jak w filmie.

Los Angeles -> Las Vegas -> Wielki Kanion -> Kanion Antylopy -> Monument Valley -> Bryce Kanion -> Dolina Śmierci -> Park Sekwoi -> Yosemite -> San Francisco -> Big Sur -> Los Angeles

To była wyprawa naszych marzeń. Przewodnik z tego wyjazdu znajdziecie tutaj – klik.

KWIECIEŃ

Ze Stanów wróciliśmy dopiero w połowie kwietnia! Nie ukrywam: ciężko było wrócić do rzeczywistości zwłaszcza, że na Zachodnim Wybrzeżu wszystko toczy się w swoim tempie. Niemniej po powrocie od razu zaczęliśmy działać i szykować dla Was mnóstwo relacji!

Pod koniec kwietnia wybraliśmy się też w Tatry. Pogoda pokrzyżowała nam trochę plany i znowu, po roku wylądowaliśmy na Mnichu (tylko, że tym razem wchodziliśmy zupełnie inną drogą).

MAJ

W maju, po prawie roku od przeprowadzki skończyliśmy urządzać swoje biuro! Wymarzona biblioteczka bardzo Wam się spodobała, ale największe wrażenie zrobiła na Was mapa świata!!! To ona zebrała w tym roku od Was najwięcej polubień na Instagramie :) A ja nieskromnie powiem, że ją uwielbiam i za każdym razem jak na nią patrzę to dostaję ogromnego powera do działania :)

W maju polecieliśmy też na Islandię. Uwielbiamy to miejsce, więc gdy wpadł nam do głowy pomysł, by nakręcić dla Was motywacyjny filmik od razu wiedzieliśmy, że chcemy to zrobić właśnie tam. Islandia chyba też nas lubi, bo przez cztery dni zdjęciowe mieliśmy wszystkie cztery pory roku, a właśnie na tej różnorodności w filmie bardzo nam zależało! :)

Miesiąc zakończyliśmy kolejnym krajem i kolejnym już wyjazdem z marką NAOKO. Kampanię na lato zrealizowaliśmy na słonecznej Malcie! :)

CZERWIEC

Z początkiem czerwca polecieliśmy do Marrakeszu, gdzie wraz z marką Renee odkrywaliśmy dla Was uroki tego miejsca. To był nasz drugi raz w Maroku, dlatego bardzo się cieszymy, że stworzyliśmy w końcu dla Was przewodnik – klik.

W czerwcu pojechaliśmy też w góry -> Austria, Włochy, Francja. Po roku od pierwszej, nieudanej próby (pogoda pokrzyżowała nam plany) zdobyliśmy najwyższy szczyt Austrii: Grossglockner. Powiem Wam, że to była dla mnie piękna lekcja mówiąca o tym, że wszystko ma swój czas. W górach liczy się najbardziej pokora, a ten wyjazd bardzo mnie tego nauczył. Ale o tym napiszę Wam w kolejnym poście na temat lekcji, które wyciągnęłam z 2019 roku.

Pod koniec czerwca nastąpiła też premiera naszego motywacyjnego filmiku. To co się działo przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Dostaliśmy od Was setki wiadomości, które za każdym razem wywoływały wzruszenie! Raz jeszcze bardzo Wam za to dziękujemy!!! <3

LIPIEC

W końcu skończyliśmy taras! Zatem długie lipcowe wieczory mogliśmy spędzać w naszej małej oazie spokoju.

18 lipca, czyli naszą rocznicę ślubu świętowaliśmy w Prowansji! To był piękny, romantyczny wyjazd, który polecam każdemu – zwłaszcza w okresie kiedy kwitnie lawenda! Przewodnik z tego wyjazdu znajdziecie tutaj – klik.

Lipiec to też czas wyjazdów nad jezioro! :)

SIERPIEŃ

W sierpniu wybraliśmy się na wspinaczkę do Włoch! Jezioro Garda, to idealne miejsce nie tylko dla osób, którzy chcą odpocząć, uprawiać sporty wodne, jeździć na rowerach itd., to też raj dla wspinaczy: znajduje się tam mnóstwo via ferrat i ścian wspinaczkowych. To były moje pierwsze kroki na takich ścianach i właśnie wtedy zrozumiałam, że to wspinaczka daje mi największą frajdę i adrenalinę! :)

Podczas tego wyjazdu odwiedziliśmy też Weronę – na dniach wrzucę Wam wpis o tym jak zorganizować taki wyjazd nad Gardę i co warto zobaczyć w Weronie! :)

Wybraliśmy się też na weekend na Kaszuby odwiedzić Gosię i Patryka, z którymi zaczęliśmy planować naszą październikową wyprawę! :)

Wakacyjny miesiąc zakończyliśmy jeszcze jednym wyjazdem z marką NAOKO. Tym razem Norwegia – Bergen, czyli ciepłe swetry i zimowe kurtki! :)

Ogólnie przez cały sierpień pracowaliśmy też nad naszym sklepem i produktami, które miały ujrzeć światło dzienne w połowie września.

WRZESIEŃ

Wrzesień rozpoczęliśmy wyjazdem w miejsce, którego nigdy wcześniej nie braliśmy pod uwagę! Polecieliśmy do Kazachstanu. To absolutnie przepiękne, ale jeszcze totalnie dzikie i nieturystyczne miejsce (czyli coś, co naprawdę lubimy). Chociaż mieliśmy sporo przygód i ten wyjazd bardzo dużo nas nauczył, to wspominamy go znakomicie! Przewodnik z tego wyjazdu znajdziecie tutaj – klik.

Stało się! Po powrocie z Kazachstanu otworzyliśmy nasz sklep ze zdjęciami z podróży. Zrealizowaliśmy kolejne marzenie! Mogliśmy dzielić się z Wami cząstką nas, cząstką naszych podróży, w których zawsze uczestniczycie. Pierwszy drop sprzedał się jak świeże bułeczki. Przynajmniej tak myśleliśmy. Wy jednak pokazaliście nam, że to dopiero początek… ale o tym przekonaliśmy się w grudniu.

Pod koniec września wybraliśmy się jeszcze do Gdyni. Marka Nespresso zaprosiła nas na jedno z najbardziej prestiżowych wydarzeń w Polsce: na Festiwal Filmowy w Gdyni. Oprócz tego, że mogliśmy obejrzeć wszystkie nominowane filmy, to także uczestniczyliśmy w oficjalnej gali rozdania nagród.

PAŹDZIERNIK

Mamy takie postanowienie, że jeśli nam zdrowie i czas pozwoli, to chcemy robić dwie dalekie wyprawy w ciągu roku. Dlatego jestem tak ogromnie wdzięczna, że udało nam się to w 2019 roku.

Cały październik spędziliśmy za oceanem. Polecieliśmy do Kanady! Przemierzaliśmy tysiące kilometrów siedząc w kamperze, odwiedziliśmy Park Yellowstone w Stanach, a na koniec polecieliśmy na Alaskę! To było spełnienie marzeń.

Kanada i Alaska były na naszej liście od dawna, ale nie sądziłam, że uda nam się to zrealizować tak szybko. Wraz z Gosią i Patrykiem spędziliśmy trzy niezapomniane tygodnie w podróży marzeń. To była nasza najtrudniejsza do zaplanowania wyprawa pod względem logistycznym, ale i najpiękniejsza. To był wyjazd, gdzie w większości miejsc byliśmy totalnie sami, doświadczyliśmy przepięknych kolorów jesieni i srogich zimowych temperatur, lataliśmy helikopterem nad lodowcem, naszym domem w Kanadzie był kamper, a potem drewniane chatki na Alasce. Podczas tej podróży odbyliśmy 6 lotów samolotem i przemierzyliśmy tysiące kilometrów samochodem. Było cudownie!

Przewodnik z tego wyjazdu pojawi się niedługo na blogu. Proszę Was o jeszcze chwilę cierpliwości :)

Zaraz po powrocie z Kanady i Alaski, jeszcze w październiku obchodziliśmy przyśpieszone święta! Przyjechała do nas ekipa marki Westwing, gdzie realizowaliśmy świąteczną kampanię.

LISTOPAD

W Listopadzie pojechaliśmy w Tatry pochodzić trochę po górach. Tym razem weszliśmy na Kazalnicę Mięguszowiecką. O ile latem jest to całkiem przyjemny szlak, tak my, jak zawsze mieliśmy „szczęście” do pogody. Przez noc przysypało śniegiem, więc wejście wymagało od nas trochę więcej pracy. Kolejna dobra lekcja! :)

Zrobiłam sobie też nowy tatuaż: postać siedzącą w kwiecie lotosu. Joga, medytacja, cała ta wiara w siebie, w swoje potrzeby, w bycie dobrym człowiekiem i w karmę bardzo mocno mnie ukształtowała stąd właśnie taki pomysł. U Radka też zawitał nowy projekt nawiązujący do pasji!

Listopad zakończyliśmy krótkim wypadem do naszego ukochanego Paryża! Za każdym razem stwierdzamy, że moglibyśmy tu wracać bez końca. A Paryż w okresie świątecznym jest zdecydowanie najpiękniejszy :)

GRUDZIEŃ

Na początku grudnia odpaliliśmy drugi drop sprzedażowy w naszym sklepie. Pojawiły się w nim głównie zdjęcia z Kanady i Alaski. To właśnie tutaj rozwaliliście system, zamówień nie było końca, a nasze serca radowały się, że obraliśmy właśnie taką drogę. Dziękujemy za zaufanie! :)

Mikołajki spędziliśmy w Rzymie! To była nasza pierwsza wizyta w Wiecznym Mieście, ale na pewno nie ostatnia. Rzym wskoczył na drugie miejsce europejskich stolic (zaraz po Paryżu). Totalnie nas zauroczył, a my spędziliśmy w nim piękny czas! Przewodnik z tego wyjazdu znajdziecie tutaj – klik.

16 grudnia ukazała się kampania z naszych wnętrz na Westwingu. To ogromne wyróżnienie. Powiem Wam, że zawsze oglądałam te piękne wnętrza na ich stronie i podziwiałam je, dlatego, gdy Westwing odezwał się, że chce zrobić kampanie w naszym domu poczułam ogromną radość. To niesamowite, bo wszystko w domu robiliśmy sami, więc ogromnie się cieszymy, że nasze wnętrza docenili styliści takiej marki! :)

Zawsze muszę wspomnieć o Świętach, bo to mój ulubiony czas w roku. Czas, który spędzam z najbliższymi, kiedy jest dużo śmiechu, spokoju i takiej czystej radości. Kocham to!!!

2019 rok żegnaliśmy w Pradze! To był bardzo spontaniczny, ale niesamowicie udany wyjazd. No i jakże idealne zakończenie tego podróżniczego roku, bo chyba właśnie tak mogę go nazwać.

To był rok pod hasłem podróży, spotykania się z przyjaciółmi, otaczania się fajnymi ludźmi, pokonywania własnych słabości, wyciągania wielu lekcji, rok odkrywania siebie, swoich potrzeb.

A Wam dziękuję za to, że byliście z nami!!!! <3

Do następnego!