Zdjęcia, które możecie dzisiaj zobaczyć robiliśmy kilka dni temu, kiedy temperatury wynosiły -10 stopni, a w lesie było jeszcze trochę śniegu. Niestety dzisiaj, w Poznaniu jest już chlapa i plusowe temperatury, ale chociaż przez 3 dni mogliśmy cieszyć się siarczystymi mrozami (ja bardzo lubię takie temperatury) i zrobić dla Was zimowe zdjęcia.

Jak widzicie, nawet zimą, przy -15 można postawić na klasyczny, bazowy set. W końcu mrozy nie takie straszne, jeśli masz pod ubraniami bieliznę termoaktywną! ^^ Te wszystkie rzeczy z dzisiejszej stylizacji już wielokrotnie przewijały się na blogu. Chcę Wam pokazać, że warto inwestować w ponadczasowe klasyki, które ZAWSZE się sprawdzą. Owszem, mam na myśli także buty, które są przez wielu znienawidzone. Dla mnie EMU, to również klasyka! :) Zwłaszcza te czarne, które bardzo dobrze komponują się z bardziej eleganckim płaszczem. Co prawda nie lubię Emu na takie srogie zimy z zaspami, ale przy minimalnej ilości śniegu (do codziennego użytkowania) dają radę. No i to fakt: są ciepłe! A Wy, co myślicie? Lubicie te buty?

płaszcz – besmart

golf – zara

spodnie – zara

pasek – kazar

czapka – melody_of_wool

torebka – pastelier

okulary – rayban (wokularach.pl)

buty – emu

szalik – burberry

Do następnego!