Wiosna, to dobry czas na porządki w szafie! Robię systematycznie taki przegląd szafy i powiem Wam, że z każdym kolejnym przeglądem rozumiem, że wcale nie potrzebujemy tylu rzeczy.  Od dwóch lat staram się robić naprawdę bardzo świadome zakupy. W ciągu tych dwóch lat nie zdarzyło mi się kupić rzeczy, która leżałaby z metką w szafie. Dlatego też dzisiaj mam dla Was kilka sposobów na świadome zakupy i świadome porządki! Zacznijmy właśnie od tych porządków i pozbywaniu się ubrań.

Często mnie pytacie czy robię wyprzedaże szafy. Zdarzyło mi się raz czy dwa na początku działalności bloga. Od kilku dobrych lat wydaje rzeczy, których nie noszę potrzebującym i biorę udział w różnych akcjach. Tym razem, już po raz drugi część rzeczy wędruje na akcję Wear&Share organizowaną przez markę Answear.com.

Idea Wear&Share jest bardzo prosta – wystarczy zebrać niepotrzebne ubrania i spakować je do specjalnego worka, który można zamówić na stronie akcji. Następnie będzie można dostarczyć je do wybranego punktu odbioru lub przekazać je kurierowi, który odbierze go od nas z domu czy pracy. Zarówno worek, jak i usługa kurierska jest darmowa. Zebrane materiały otrzymają nowe życie, a każdy kilogram odzieży to wsparcie Fundacji Aeris Futuro i jej projektu „Czas na las”. 

Wiecie, że od startu kampanii marka ANSWEAR.com zebrała  już ponad 7 ton odzieży i dzięki temu posadzono 250 drzew? Uważam, że warto angażować się w takie akcje. Sporo osób nie wie gdzie może oddać rzeczy, których nie nosi, a naprawdę każdej rzeczy można nadać drugie życie chociażby przez recykling tekstyliów. Nawet 95% ubrań nadaje się do powtórnego użycia czy przetworzenia. Więcej szczegółowych informacji przeczytacie na stronie akcji: www.eko.answear.com (klik). Tam też możecie (całkowicie za darmo) zamówić worek, do którego zapakujecie ubrania. Zachęcam Was do wzięcia udziału w tej akcji i oznaczania mnie na Instagramie! :)

Przejdźmy teraz do świadomych zakupów. Mam 5 żelaznych zasad, których mocno się trzymam.

1.Nie kupuję emocjami!

To już nie te czasy, że zobaczę coś i muszę to mieć. Dzisiaj daje sobie czas na analizę czy rzeczywiście tego potrzebuję. Jeśli są to zakupy internetowe, to wrzucam taki produkt do koszyka i zostawiam go tam. Następnego dnia, po przespaniu się z tym podchodzę do zakupu jeszcze raz. Jeśli nadal twierdzę, że jest to rzecz niezbędna, kupuję ją. W 90% jednak usuwam produkt z koszyka.

2. Wymiana: Jedna nowa rzecz za jedną starą (czasami nawet za dwie)

Taka zasada bardzo pomaga w przemyślanych zakupach. Pojawia się jedna nowa rzecz, więc ją wymieniam. Prawda jest taka, że każdy z nas ma w swojej szafie rzeczy, których nie nosi. Ubrania, które zostawiamy, bo „a może jednak je ubiorę”, „będzie na chodzenie po domu” itd. To naprawdę fajna metoda.

3. Czy nowa rzecz pasuje do czegoś w mojej szafie?

Zawsze przed zakupem nowego ubrania zastanawiam się czy ta rzecz pasuje do pozostałych w mojej szafie. Dzięki temu skupiamy się właśnie na tych bazach, o których Wam zawsze mówię.  Tworzymy świadomą garderobę, a odwieczny dylemat: „Nie mam się w co ubrać” pójdzie w zapomnienie.

4. Pół roku leży? Do widzenia!

Oczywiście można to naciągnąć po prostu na sezon, bo jednak mamy pory roku i wiadomo, że zimą nie nosimy letnich sukienek. Zatem jeśli w zeszłym sezonie nie założyłam tej sukienki, to znak, że już jej nie założę.

5. Oddawanie i wspieranie jest fajne!

Naprawdę warto robić przegląd szafy i zostawiać te rzeczy, które nosimy. Nie zostawiajmy czegoś „na zaś”, „po domu” itd., bo i tak w 90% nie będziemy tego nosić. Jest mnóstwo miejsc i akcji, do których możemy oddać takie ubrania.

*post powstał przy współpracy z marką Answear.com

Do następnego!