Przyszedł czas na ostatni już wpis z Islandii! Podobno najlepsze zostawia się na koniec, a ja już cały dzień przebieram nogami, żeby Wam pokazać nasz pierwszy filmik z drona! Drona kupiliśmy właśnie z myślą o tej wyprawie (o samym urządzeniu już niedługo na blogu). Świat z góry wygląda zupełnie inaczej i mam nadzieję, że teraz z większości wyjazdów będziemy tworzyć dla Was materiał filmowy (z czasem bardziej rozbudowany). Na pierwszy rzut idzie filmik z widokami z naszego tripu. Ja jestem zachwycona!!! Niestety nie udało nam się zrobić wszystkich ujęć o jakich marzyliśmy (np. przy wraku samolotu albo bryłach lodowych – ze względu na ogromny wiatr), ale i tak wyszło wspaniale. Koniecznie dajcie znać czy Wam się podoba! Pamiętajcie, żeby włączyć jakość HD.

A teraz czas na moje subiektywne TOP 10, które po prostu trzeba zobaczyć na Islandii. Nie ukrywam, że baaaardzo ciężko było stworzyć taką listę. Momentami nie byłam w stanie wybrać co mi się bardziej podobało i to właśnie jest niesamowite. Nie było ani jednej rzeczy, która by mnie rozczarowała, która by mnie zniechęciła. Islandia jest magiczna pod każdym względem. Dlatego poniżej moje TOP 10, ale pamiętajcie, że to tylko garstka tego, co warto zobaczyć! :) Enjoy!

10. Blue Lagoon

U mnie klasyfikuje się na 10 miejscu, za to cały kompleks uznany jest za jeden z najlepszych ośrodków SPA na świecie!!! Jest to płatna atrakcja, bez której z jednej strony można się obyć, ale z drugiej jeśli nie żal nam pieniążków, to naprawdę warto ją zobaczyć. Pośród totalnego pustkowia pól lawowych unosi się para prosto z turkusowej, gorącej wody, która ma właściwości lecznicze. Temperatura wody to około 38-40 stopni. Dla mnie największą atrakcją była maseczka z błota krzemionkowego, którą można nakładać co chwile siedząc w gorącej wodzie! :)

Processed with VSCO with hb1 preset

9. Seljalandsfoss

To wodospad, który muszę uwzględnić w TOP 10. Chociaż ma tylko 60 metrów i jest bardzo skromny, to mnie totalnie zauroczył (może dlatego że można też za nim przejść)!

Processed with VSCO with hb1 preset

8. Wrak samolotu Dakota

Tutaj nie tyle co wrak, ale droga do wraku. 4 km w jedną stronę, totalnym pustkowiem. Wybraliśmy się tam w dzień, kiedy wiatr osiągał chyba z 80km/h (momentami miałam wrażenie, że mnie zdmuchnie)!!! Nie było nikogo! Tylko my, pustkowie, szalejący wiatr i na końcu wrak samolotu.

Processed with VSCO with hb1 preset

7. Jezioro w kraterze Viti

Nigdy nie widziałam tak turkusowej wody! Podchodząc do krateru nie widzieliśmy jeszcze jeziora, nawet wcześniej o nim nie przeczytaliśmy. Możecie sobie wyobrazić nasze zdziwienie i zachwyt! Białe bryły lodu, które odbijały od turkusowej wody wyglądały obłędnie!

Processed with VSCO with hb1 preset

6. Źródła geotermalne Hverir

Bulgoczące błoto, gotująca się woda, parujące kopce – jedno wielkie WOW! I chociaż gorące, geotermalne źródła odwiedziliśmy już w Nowej Zelandii, to jednak te na Islandii zrobiły na mnie większe wrażenie. Może przez krajobraz niczym z MARSA!

Processed with VSCO with hb2 preset

5. Wodospad Detifoss

Czas na kolejny wodospad i pierwszą piątkę! Na miejscu piątym klasyfikuje się Detifoss, który jest najpotężniejszym wodospadem w Europie! W każdej sekundzie przepływa przez niego około 193 metrów sześciennych wody. Zrobił na nas ogromne wrażenie, ale to wcale nie on był tym TOP OF THE TOP….

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

4. Gejzer Strokkur

Na miejscu czwartym znajduje się Gejzer Strokkur, który wybucha średnio co 5 minut (w rzeczywistości są to czasami 3 minuty, 5 minut, albo i więcej). Niemniej w miarę systematycznie pokazuje wszystkim swoją siłę i… jest zachwycający! Wszyscy czekają, odliczają i obserwują, aby zrobić idealnie ujęcie i podziwiać wybuch. Trochę nam zajęło zanim udało nam się uchwycić go na filmie, ale jest to na pewno niesamowity pokaz natury!

ICELAND1

DCIM100MEDIADJI_0014.JPG Processed with VSCO with hb2 preset

3. Wodospad Hengifoss

Czas na podium! To właśnie wodospad Hengifoss wygrywa ze wszystkimi wodospadami! Jest skromny, ale wysoki. Jest wąski, ale droga, która do niego wiedzie podkręca klimat tego miejsca. Rdzawe warstwy gliny w skałach bazaltowych wyglądają obłędnie! Ktoś może powiedzieć, że nie ma co porównywać tej cienkiej nitki do wielkiego i potężnego Detiffosa. Moje odczucia mówią mi jednak inaczej. Coś magicznego było w tym całym krajobrazie. Coś, co klasyfikuje ten wodospad na trzecim miejscu.

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

2. Bryły lodowe na jeziorze Jokulsarlon

Czas na srebro, które otrzymują bryły lodowe! Ich widok zapierał dech w piersiach! Pogoda tylko potęgowała te doznania (nastawał powoli wieczór i było baaardzo zimno). Niestety, ze względu na silny wiatr nie udało nam się zrobić ujęć z drona, ale nic straconego (jeszcze tu wrócimy!). Pierwszy raz w życiu widziałam coś takiego i stwierdzam, że… ja chce jeszcze raz! To dopiero potęga natury!

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

1. Oglądanie wielorybów na północy Islandii

Czas na miejsce pierwsze. Złoto przyznaję wielorybom! Przyznam, że moment, gdy wieloryb wynurzył się przy naszej łodzi, był jednym z najpiękniejszych momentów w moim życiu. W dodatku ta niesamowita, mała mieścinka (Hauganes), w której się zatrzymaliśmy – było w niej coś magicznego! Pamiętajcie, że jeżeli chcecie wybrać się na oglądanie wielorybów, to koniecznie na północy! Tam spotkanie tych „maluchów” jest wręcz gwarantowane!

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

Tym wpisem kończymy naszą przygodę z Islandią!

Całą relację z wyjazdu możecie zobaczyć tutaj – klik.

Natomiast wpis o tym jak zorganizować taki wyjazd znajdziecie tutaj – klik.

A już niedługo obiecany wpis o tym jak zorganizować wyjazd na Sardynię :) STAY TUNED!

Do następnego!